Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

15 marca 2019 r.
14:03

Molestowanie w rodzinie zastępczej? „Musiałam robić to, co chciał”

Autor: Zdjęcie autora Uwaga / tvn24

- Musiałam robić to, co chciał – mówi Małgosia o piekle, które miała przeżyć w rodzinie zastępczej. Dziewczyna oskarża adopcyjnego ojca o molestowanie. Aleksander Ł. twierdzi, że nie mógł skrzywdzić dziewczynki, bo tak naprawdę nie jest mężczyzną.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Małgosia z bratem trafiła do rodziny zastępczej, gdy miała 12 lat. Była najstarsza z pięciorga przebywających w niej dzieci. Szybko stała się przedmiotem zainteresowania nowego, prawnego opiekuna. - Wszystko zaczęło się od tego, że wszedł do łazienki, kiedy się kąpałam. Zaczęłam się zasłaniać, ale jego żona, która też tam była powiedziała mi, żebym się nie bała, bo to mój nowy tata. A w rodzinie tak jest. Przyszedł wtedy pierwszy raz do mojego pokoju i dotykał mnie po raz pierwszy – wspomina Małgosia.

Z jej relacji wynika, że sytuacja w łazience nie była incydentem. Zbliżenia zastępczego ojca stawały się coraz częstsze. - Musiałam robić to, co chciał i na wszystko mu pozwalać. Mówił mi, że dorastam, niedługo będę kobietą, a tak kobietom wyznaje się miłość – dodaje.

W rodzinie zastępczej była też druga dziewczynka - Basia. Widziała jak mężczyzna wyróżniał Małgosię, często sadzał blisko siebie. Często zapraszał dziewczynki na noc do swojego pokoju, żeby wspólnie oglądać telewizję.

- Ten człowiek bardzo nas skrzywdził. Do dziś mam koszmary. Kiedy jego żona wyjeżdżała, chciał żebyśmy z nim spały. Nie rozumiałam wówczas, że to źle – dodaje Basia.

Z wyznań kobiet wynika, że podczas wspólnie spędzonych nocy Basia spała na materacu w pokoju obok, a Małgosia razem z Aleksandrem Ł. w jego łóżku.
- Nie wiedziałam, o co mu chodzi. Kazał mi zostawać u siebie, puszczał mi filmy pornograficzne i pokazywał mi, jak to się robi. Korzystał z każdej możliwej opcji, wchodził mi do łazienki, ocierał się, gdy przechodziłam obok.

Mimo pobytu w rodzinie zastępczej, Basia utrzymywała kontakt z rodziną biologiczną. Po kilkunastu miesiącach gehenny opowiedziała matce, co dzieje się w rodzinie Ł. Po złożonej przez kobietę skardze, niezapowiedziana kontrola ujawniła, w jakich warunkach żyją dzieci. Zostały zabrane z rodziny zastępczej.

- W tym domu nie było nic. Kąpaliśmy się raz na tydzień. Chodziłyśmy brudni i głodni. W domu dziecka było znacznie lepiej. Nigdy nie skarżyłyśmy się, bo się bałyśmy – wyznaje Basia.

Skrzywdzona Małgosia o tym, co działo się w rodzinie zastępczej opowiedziała, dopiero kilka lat później. Dziewczyna miała problemy psychiczne, okaleczała się, w końcu podjęła próbę samobójczą, po której trafiła do szpitala psychiatrycznego. Dopiero tu, podczas terapii opowiedziała, że jako dziecko była wykorzystywana seksualnie.

- On miał w sobie przekonanie, że może wszystko. Jeśli ktoś czegoś nie zrobił, były kary. Nie dawał nam jeść, bił nas. Mój brat wielokrotnie był przez niego pobity. To nie były klapsy, tylko regularna rzeź. Bił go liną do holowania samochodów – wspomina dziewczyna.

Po próbie samobójczej Małgosi sprawą z urzędu zajęła się prokuratura, która oskarżyła Aleksandra Ł. o obcowanie płciowe i doprowadzenie małoletniej poniżej 15 lat do poddania się innym czynnościom seksualnym.
- Zbyt długo trzymałam to w sobie. Jak to powiedziałam, to było dużo lepiej. Teraz najbardziej chcę sprawiedliwego wyroku, choć nie zapomnę nigdy tego, co się stało – mówi Małgosia.

Aleksander Ł. podczas przesłuchań stwierdził, że nie mógł molestować dziewczynki, bo tak naprawdę nie jest mężczyzną, tylko kobietą w ciele mężczyzny - transseksualistą i właśnie przechodzi proces zmiany płci.

- Mam orzeczenie lekarskie, że od roku jestem kobietą. Do pełnej transformacji potrzebuję orzeczenia sądowego. Od dwóch lat jestem na terapii, a sprawa mojej tożsamości toczy się od dziesięciu lat – mówi naszej reporterce.

Fakt, że Aleksander Ł. w wieku u 65 lat stara się o uznanie go za kobietę, bardzo komplikuje i przedłuża proces. Powoływane są kolejne zespoły biegłych seksuologów i psychologów.

- Najbardziej boi się tego, że znów go zobaczy. Obawia się, że wszystkie koszmarne wspomnienia powrócą. Na poprzednim procesie tak właśnie było. To bardzo trudna emocjonalnie dla niej sprawa. Z każdą rozprawą jest coraz gorzej, a to ciągnie się już kilka lat – mówi przyjaciel Małgosi.

Okazuje się, że Aleksander Ł. już dziesięć lat temu, kiedy starał się z żoną o stworzenie rodziny zastępczej, ubierał się jak kobieta.
- Nosił wysokie buty, rajstopy, spódnice, staniki, jakieś futra. Tak ubrany chodził po domu. Do tego miał pomalowane oczy, usta. Jego żona tylko raz zareagowała, jak chodził nago – opowiada Małgosia.

Aleksander Ł. kategorycznie zaprzecza, że dopuszczał się przemocy i molestowania swoich przybranych dzieci.
- Nie sypiałem z córkami. To są pomówienia. One wiedzą, że nie mam i nie miałam pociągu do kobiet, tym bardziej do dzieci.

e-Wydanie
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Podczas przeprowadzonej w środę akcji „Prędkość” policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie skontrolowali 422 kierujących i ujawnili ponad 400 wykroczeń

400 "piratów" i 1 pijak z narkotykami

Policjanci z lubelskiej drogówki przeprowadzili cykliczne działania pod nazwą „Prędkość”. Kontrole pokazały, że nadal nie wszyscy kierowcy biorą sobie do serca przepisy ruchu drogowego. Podczas akcji skontrolowano 422 kierowców i ujawniono ponad 400 wykroczeń.

Szkoła w Garbatówce - jedna z trzech w gminie Cyców, przed którymi pojawiło się widmo redukcji liczby oddziałów. Rozważana przez wójta reforma na razie w życie nie wejdzie. Rozmowy o oświatowych zmianach odłożono na rok 2026

Małe szkoły na razie zostają. Rodzice odetchnęli z ulgą

Szkoły podstawowe w Stawku, Malinówce i Garbatówce w powiecie łęczyńskim od września miały zostać zmniejszone do klas 0-3 z oddziałami przedszkolnymi. Reforma nie spodobała się nauczycielom i rodzicom. W tym tygodniu zapadła decyzja o jej wstrzymaniu.

Ewakuacja kamienicy na ul. Farbiarskiej. Wszystkie ściany pękają
Aktualizacja/dużo zdjęć
galeria

Ewakuacja kamienicy na ul. Farbiarskiej. Wszystkie ściany pękają

Dostali informację, że mają się spakować i przygotować do ewakuacji, bo kamienica, w której mieszkają stwarza zagrożenie. Przerażeni mieszkańcy z ul. Farbiarskiej 2 w Lublinie zaalarmowali naszą redakcję. Na jutro zapowiadają pikietę w lubelskim Ratuszu.

W meczu na szczycie ChKS Chełm zmierzy się w czwartkowy wieczór z BKS Proline Bydgoszcz

ChKS Chełm gra dzisiaj z BKS Visłą Proline Bydgoszcz

W spotkaniu rozpoczynającym 21. kolejkę PLS 1. Ligi lider z Chełma podejmie czwartą w tabeli BKS Visłę Proline Bydgoszcz. Mecz rozpocznie się o godzinie 20.30. Kibice, którzy nie dostaną się do chełmskiej hali, mogą go obejrzeć w stacji Polsat Sport 1

O 93 km/h za szybko i mandat 6500 zł

O 93 km/h za szybko i mandat 6500 zł

Chełmska policja zatrzymała kierującą volkswagenem passatem, która przekroczyła prędkość o 93 km/h. Kobieta, która miała na koncie podobne przewinienia otrzymała spory mandat.

„Tu umarli uczą żywych”. KUL otworzył prosektorium
galeria

„Tu umarli uczą żywych”. KUL otworzył prosektorium

Katolicki Uniwersytet Lubelski otworzył własne, nowoczesne prosektorium. Prosektorium jest jednym z najnowocześniejszych spośród obiektów tego typu znajdujących się w innych uczelniach w kraju.

Żadnemu mordercy nie przepuścili. Kryminalni najlepsi w kraju
galeria

Żadnemu mordercy nie przepuścili. Kryminalni najlepsi w kraju

Największa wykrywalność przestępstw kryminalnych w kraju, tym lubelska policja chwaliła się podczas dzisiejszej narady podsumowującej miniony rok. W przypadku morderstw wykrywalność wyniosła 100 proc.

Ratownicy żegnają Czarka. "Nie możemy pogodzić się z tą zbrodnią"
Zdjęcia
galeria

Ratownicy żegnają Czarka. "Nie możemy pogodzić się z tą zbrodnią"

Ratownicy z całej Polski żegnają swojego kolegę Cezarego z Białej Podlaskiej. To on w Siedlcach pomagając pacjentowi, sam stracił życie. W czwartek odbył się jego pogrzeb.

Trwa sesja RM Puławy
Z ostatniej chwili
galeria
film

PiS przejmuje Puławy. Nowa koalicja rozpoczyna rządy w mieście

Przewrót w puławskiej radzie miasta. Prawo i Sprawiedliwość ma nowego koalicjanta - Polskie Stronnictwo Ludowe. Na drugą stronę politycznej barykady przeszła radna Anna Szczepańska-Świszcz. Podczas dzisiejszej sesji odwołaną przewodniczącą rady - Ewę Wójcik zastąpił Mariusz Wicik z PiS.

Ukradł ramę i koło roweru. Wcześniej kradł paliwo

Ukradł ramę i koło roweru. Wcześniej kradł paliwo

Policjanci ze Świdnika zatrzymali mieszkańca Lublina, który ukradł ramę elektrycznego roweru. Okazało się, że na koncie ma więcej przewinień.

Turyści pokochali Lublin. Ponad 1,9 mln odwiedzających w 2024 roku

Turyści pokochali Lublin. Ponad 1,9 mln odwiedzających w 2024 roku

Lublin bije rekordy popularności! W 2024 roku miasto odwiedziło ponad 1,9 miliona turystów, a cały Lubelski Obszar Metropolitalny przyciągnął niemal 2,3 miliona osób. To aż 24 proc. wzrost w porównaniu z rokiem 2023. Wśród przyjezdnych znacząco zwiększyła się liczba gości zagranicznych – do Lublina zawitało 428 tysięcy turystów z zagranicy, czyli o 85 tysięcy więcej niż w poprzednim roku. Co przyciąga ich do stolicy Lubelszczyzny? Renesansowe Stare Miasto, bogata oferta kulturalna i sportowa oraz gościnność lokalnych przedsiębiorców.

W tym miejscu będzie jeszcze ładniej

Tężnia podbiła serca mieszkańców. W tym miejscu będzie jeszcze ładniej

Mieszkańcy Białej Podlaskiej pokochali tężnię solankową, która w maju ubiegłego roku stanęła nad Krzną. W tym miejscu będzie jeszcze ładniej dzięki projektowi z budżetu obywatelskiego.

Wiceprezes Motoru Łukasz Jabłoński (z lewej) oraz dyrektor generalny firmy Perła Browary Lubelskie S.A, Andrzej Rutkowski

Motor Lublin przedstawił nowego sponsora

Perła Browary Lubelskie S.A to nowy, główny sponsor Motoru Lublin. Umowa między stronami została podpisana do 30 czerwca 2027 roku, z opcją przedłużenia na kolejne lata.

Doszkolili psich funkcjonariuszy

Doszkolili psich funkcjonariuszy

Osiem psów służbowych z lubelskiego garnizonu uczestniczyło w szkoleniu podnoszącym ich umiejętności. Czworonożni funkcjonariusze szkolili się m.in. w tropieniu narkotyków oraz wykrywaniu materiałów wybuchowych.

Wykładziny obiektowe – trwałość i estetyka w jednym

Wykładziny obiektowe – trwałość i estetyka w jednym

Wykładziny obiektowe są nieodłącznym elementem aranżacji wnętrz w przestrzeniach użytkowych. Ich wszechstronność oraz trwałość sprawiają, że doskonale sprawdzają się w biurach, hotelach, szkołach, galeriach handlowych czy innych obiektach o dużym natężeniu ruchu. W tym artykule omówimy, dlaczego warto wybrać wykładziny obiektowe, jakie są ich rodzaje oraz jakie korzyści płyną z inwestycji w wysokiej jakości produkty i profesjonalny montaż.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium