Tak zadecydował dzisiaj Sąd Okręgowy w Warszawie. Oddalił wniosek Kancelarii Prezydenta RP, która poskarżyła się, że prokuratura umorzyła śledztwa w sprawie wypowiedzi Janusza Palikota (PO).
- Wypowiedź Palikota była wysoce niefortunna, ale organa ścigania nie są powołane do podwyższania poziomu kultury przedstawicieli klasy politycznej - takie uzasadnienie decyzji sądu przytacza PAP.
Sąd przywołał opinię językoznawcy, że wyrażenie "cham” nie jest już dziś samo w sobie zniewagą i jego ocena zależy od kontekstu wypowiedzi. Przypomniał: - Osoby publiczne muszą mieć większą tolerancję na krytykę, zwłaszcza gdy wydają oświadczenia "podatne na krytykę”.
- Orzeczenie jest skandaliczne i absurdalne - powiedział Rafał Rogalski reprezentujący w sądzie Lecha Kaczyńskiego. Zapowiedział, że prezydent zastanowi się nad drogą cywilnoprawną wobec Palikota lub wniosek o kasację postanowienia sądu.
To jeszcze nie jest koniec kłopotów Palikota, prokuratorzy badają czy znieważył głowę państwa nazywając ją "psychopatyczną postacią”.