Pióro, którym Lech Kaczyński miał podpisać Traktat Lizboński kupił poseł Janusz Palikot. Za jedyne 18 100 zł.
Słynne pióro włoskiej marki Stipula ma numer 16 i nadruk:"Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej”. Autentyczność pióra potwierdza list z kancelarii prezydenta. Jest w nim mowa również o wyjątkowości przedmiotu – odmówiło posłuszeństwa kiedy Kaczyński podpisywał Traktat. Ostatecznie prezydent sięgnął po długopis.
"Pióro postanowiło zdobyć rozgłos medialny i zachęcić do zakupu zarówno euroentuzjastów, pragnących szczycić się posiadaniem przedmiotu, którym miał zostać podpisany historyczny dokument, jak i eurosceptyków, pragnących uhonorować je za swoisty opór przed podpisaniem Traktatu” – tłumaczy kancelaria prezydenta.
- To szlachetny cel: pomóc dzieciom chorym, a przy tym symbol nieudolności Lecha Kaczyńskiego – komentuje nam w sms-ie Palikot.
Jak przebiegała aukcja można zobaczyć w Internecie:
http://www.allegro.pl/item797306309_pioro_prezydenta_rp_lecha_kaczynskiego.html