Hosni Mubarak ustąpił dziś z funkcji prezydenta Egiptu i oddał władzę armii. W stolicy kraju, Kairze, wybuchła euforia – mieszkańcy świętują zwycięstwo rewolucji. Ale nikt nie wie, co dalej.
Grupy przeciwników Hosniego Mubaraka zgromadziły się również pod pałacem prezydenckim. Zebrało się tam około 2,5 tysiąca osób. Tłum gęstniał.
Zgromadzeni prezentowali plakaty ofiar 18. dnia niepokojów, które ich zdaniem są ofiarami systemu rządów Mubaraka. Egipcjanie zażądali natychmiastowego ustąpienia prezydenta i zapowiedzieli, że nie odejdą dopóki Mubarak nie zrezygnuje z urzędu.
Około godz. 17 czasu polskiego media podały informacje o ustąpieniu Mubaraka. Telewizja Al Arabija podała, że prezydent Egiptu wraz z rodziną wyjechał w nieznanym kierunku z bazy wojskowej na przedmieściach Kairu, gdzie przebywał do tej pory.