Bez niego - stolica stoi. Po tym, jak spłonął - poranne i popołudniowe korki ciągną się w nieskończoność. Narzekają nie tylko warszawiacy, ale i ci, którzy odwiedzają miasto. Koszmar z dojazdami ma się skończyć w listopadzie, bo wtedy most Łazienkowski ma już być przejezdny. Naprawa zniszczonej przez pożar przeprawy właśnie ruszyła. A sam sposób remontowania to ciekawostka.