Bez żadnych poprawek Senat, głosami senatorów PiS, przyjął nowelizację Kodeksu Wyborczego.
Nowela zakłada, że w wyborach do europarlamentu każdy okręg wyborczy ma mieć przypisaną konkretną liczbę – co najmniej trzech – wybieranych z niego posłów. Nowelizacja podwyższyła między innymi efektywny próg wyborczy do kilkunastu – a w niektórych okręgach wyborczych nawet do 20 – procent. Biuro Legislacyjne Senatu ostrzegało senatorów, że nowa ordynacja może być uznana za niezgodną z prawem europejskim. Senatorowie PiS mają jednak inne zdanie.
– Wydaje mi się, a nawet jestem głęboko przekonany, że ta ustawa jest bardziej sprawiedliwa dla mieszkańców danych regionów. Nie ma wędrujących mandatów. Uważam, że to rozwiązanie jest bardziej proobywatelskie – powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
– To nie jest dobra zmiana – powiedział wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Jak twierdzi z kolei Marek Borowski, ustawa to "atak na jedną z podstaw demokracji", a zmiana ordynacji wyborczej jest zmianą "pod siebie". – Takie rzeczy są wszędzie traktowanie jako poważne naruszenie podstawowych zasad demokracji – dodał.