Samochód należący do Służby Ochrony Państwa miał kolizję na Moście Łazienkowskim w Warszawie. W zdarzeniu nikt nie został ranny. Był to kolejny wypadek drogowy z udziałem rządowej limuzyny.
– SOP – Samo Otłukiwanie Pojazdów. Jeżeli w głównej służbie, która ma chronić VIP-ów, dochodzi do permanentnych wypadków, kolizji, to jest znak wielkiego blamażu polityków PiS – skomentował Krzysztof Brejza z PO.
Marcin Horała z PiS ocenił, że kolejne informacje medialne o wypadkach samochodów SOP są efektem „paniki moralnej”.
– To znaczy, że po pewnym wydarzeniu nagle zaczynamy zauważać wydarzenia, których wcześniej nie zauważaliśmy. Stłuczki, kolizje z udziałem aut - wtedy jeszcze BOR-u - były zawsze – ocenił poseł Horała.
– Pani premier Szydło miała w kampanii wyborczej w 2015 roku takie hasło: „spotkajmy się w drodze”. I to jest pierwszy polityk, który w swoim haśle wyborczym uprzedzał przed władzą, którą będzie sprawował – stwierdził z kolei Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów.