Minister zdrowia Adam Niedzielski i szef MEiN Przemysław Czarnek nadal rozmawiają o obowiązkowych szczepieniach nauczycieli przeciwko Covid-19; na pewno musimy uwzględnić sugestie resortu edukacji - powiedział w środę rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Andrusiewicz podczas konferencji prasowej pytany był m.in. o środowe wypowiedzi wiceministra edukacji i nauki Tomasza Rzymkowskiego.
Wiceszef MEiN pytany w środę w Radiu Zet o to, czy powinny być obowiązkowe szczepienia nauczycieli przeciw COVID-19 odpowiedział, że "nie jest przekonany" do tego rozwiązania. – Nie skupiajmy się na wąskich grupie kilkudziesięciu tysięcy nauczycieli, w skali ponad 650 tys., bo to marnowanie sił i środków. Skupmy się na o wiele większych grupach – powiedział.
Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz powiedział, że nie słyszał wypowiedzi Rzymkowskiego. – Na pewno obaj panowie ministrowie - Adam Niedzielski i Przemysław Czarnek - rozmawiają nadal o tych szczepieniach, szczepieniach obowiązkowych w edukacji, czyli mówimy tu o nauczycielach – zaznaczył rzecznik MZ.
Andrusiewicz podkreślił, że "na pewno musimy uwzględnić te oczekiwania i jednocześnie sugestie resortu edukacji, byśmy nie pozbawili dzieci możliwości edukowania przez fakt odejścia z zawodu niezaszczepionych nauczycieli". – Więc tu jest kwestia dopracowania we wzajemnych rozmowach, które cały czas się toczą, bo projektów prowadzonych wspólnie przez Ministerstwo Edukacji i Ministerstwo Zdrowia jest szereg - m.in. dotyczący opieki psychiatrycznej dzieci i młodzieży – dodał.
7 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że resort od 1 marca będzie chciał wprowadzić obowiązek szczepienia przeciwko Covid-19 dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych. 23 grudnia w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie ministra zdrowia, zgodnie z którym osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci i studenci medycyny do 1 marca muszą zaszczepić się w pełni przeciw COVID-19.
Pod koniec grudnia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek powiedział, że "nie jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień" wśród nauczycieli w tej grupie zawodowej. – Powtarzam - obowiązek szczepień nie jest w Polsce do wyegzekwowania, więc wprowadzanie go na siłę mija się z celem. Uważam, że powinniśmy argumentować i przekonywać do zaszczepienia się, pokazując przypadki śmiertelne osób, które po prostu się nie zaszczepiły – wskazywał minister. Czarnek ocenił też, że wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla nauczycieli może spowodować braki kadrowe.
Niedzielski we wtorek w TVN24 powtórzył, że opowiada się za obowiązkowymi szczepieniami m.in. tej grupy zawodowej. – Ja nie przestanę uważać, że obowiązek szczepień w grupach mundurowych i nauczycieli - bo wśród medyków już wprowadziliśmy - to są te obowiązki, które powinny mieć miejsce i ja całe kierownictwo polityczne będę do tego przekonywał – powiedział minister zdrowia.
Andrusiewicz pytany był też podczas środowej konferencji m.in. o to, czy planowane jest wprowadzenie jeszcze przed feriami zimowymi nowych obostrzeń. – Raczej nie przewidujemy w tym tygodniu nowych obostrzeń, zaostrzania restrykcji. Oczywiście obserwujemy to, co się dzieje z omikronem, te wyniki ostatnich dni – odpowiedział rzecznik MZ.
Jak podkreślił, "za wcześnie wyrokować", jak zmieni się sytuacja w związku z wariantem omikron. – Za wcześnie wyrokować, jak niektórzy analitycy podkreślają, (że) będziemy mieli 50 tys. zakażeń. (...) Jeszcze jest zbyt mało danych, byśmy mogli obiektywnie, miarodajnie zaprognozować to, co się będzie działo w najbliższych dwóch, trzech tygodniach. Na pewno spodziewamy się wzrostów, ale czy będą one już za 10 dni na poziomie 50 tys. - nie wyrokowałbym tak – stwierdził.