Co najmniej 26 osób zginęło, a ponad 20 zostało rannych w strzelaninie w Sutherland Springs na południu Teksasu.
W niedzielę rano lokalnego czasu samotny napastnik otworzył ogień do wiernych zgromadzonych w kościele baptystów. Najstarsza ofiara miała 72 lata, najmłodsza - 5. Wśród zabitych jest również 14-letnia córka pastora.
Sprawcą był amerykański weteran wojenny 26-letni Devin Patrick Kelley. Napastnik najpierw zaczął strzelać na zewnątrz kościoła, później wszedł do środka. Oddał serię co najmniej 20 strzałów.
W momencie ataku mężczyzna był ubrany całkowicie na czarno, nosił kamizelkę kuloodporną i uzbrojony był w karabin półautomatyczny marki Ruger.
Po chwili na ogień napastnika odpowiedział uzbrojony mieszkaniec pobliskiego domu. Wtedy sprawca zaczął uciekać swoim samochodem. W pewnym momencie wypadł z szosy i roztrzaskał się na poboczu. W środku znaleziono martwego napastnika. Trwa ustalanie, czy mężczyzna popełnił samobójstwo, został zastrzelony przez ścigającego go mieszkańca czy może zginął w wyniku wypadku.
Nie wiadomo, jakie były motywy działania sprawcy.
W latach 2010-2014 Kelley pracował w bazie US Air Force, by w maju tamtego roku zostać zwolniony za złe zachowanie.