Tragiczny pożar w escape roomie w Koszalinie. Zginęło tam pięć młodych dziewczyn. Szef MSWiA w rozmowie z TVN 24 powiedział, że to 15-latki.
Pożar wybuchł dziś około godz. 17.30 w budynku przy ul. Piłsudskiego w Koszalinie. Ogień pojawił się w trzykondygnacyjnym budynku.
Niestety wiadomo już, że są ofiary śmiertelne. To pięć młodych dziewczyn, które znajdowały się w tzw. escape roomie. Jak podaje RMF FM z pomieszczenia udało się wydostać jednemu mężczyźnie. Jest ciężko poparzony.
Escape room to lokal rozrywkowy. Zamknięte w escape roomie osoby, aby się z niego wydostać muszą rozwiązać szereg zagadek.
Kondolencje rodzinom ofiar i zapowiedź kontroli podobnych miejsc w całej Polsce zapowiedział już minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński.
"W związku z tragedią w Koszalinie pragnę przekazać wyrazy współczucia i żalu dla rodzin ofiar pożaru. Poleciłem Komendantowi Głównemu Państwowej Straży Pożarnej wszczęcie kontroli przeciwpożarowych we wszystkich obiektach tego typu w kraju" - zapowiedział Brudziński na Twitterze.
W związku z tragedią w Koszalinie pragnę przekazać wyrazy współczucia i żalu dla rodzin ofiar pożaru. Poleciłem Komendantowi Głównemu Państwowej Straży Pożarnej wszczęcie kontroli przeciwpożarowych we wszystkich obiektach tego typu w kraju.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 4 stycznia 2019
Wideo: KoszalinInfo