Wskazówki Zegara Zagłady (z ang. Doomsday Clock) zbliżyły się niebezpiecznie blisko północy - od godziny "zero" dzieli nas zaledwie 100 sekund. To pierwsze takie wskazanie od 1947 roku, czyli od momentu stworzenia Zegara.
Członkowie Bulletin of the Atomic Scientists' Science and Security Board we współpracy z Bulletin’s Board of Sponsors (w tym gronie zasiada 13 laureatów nagrody Nobla), którzy odpowiadają za symboliczny pomiar, wydali oświadczenie, w którym stwierdzili, że ludzkość jest najbliżej północy, czyli zagłady, od 1947 roku. W tym właśnie roku stworzono Zegar Zagłady i od tego momentu prowadzone są pomiary. Teraz jego wskazówki zostały przesunięte o 20 sekund do przodu.
Jako główne powody tej zmiany wskazuje się rosnące zagrożenie wojną nuklearną oraz zmiany klimatyczne. Do tego dochodzi jeszcze prowadzona na szeroką skalę w cybeprzestrzeni wojna informacyjna.
- Międzynarodowe bezpieczeństwo jest zagrożone nie tylko przez te czynniki, ale również dlatego, że światowi przywódcy pozwolili międzynarodowym strukturom politycznym na doprowadzić do jego erozji - czytamy w oświadczeniu.
Po raz pierwszy w historii zdarzyło się też, że do członków Bulletin of the Atomic Scientists dołaczyła Starszyzna (z ang. The Elders). Są to niezależni globalni liderzy, którzy działają na rzecz pokoju na świecie i przestrzegania praw człowieka.
W ostatnich czterech latach wskazówki Zegara Zagłady były przestawiane trzykrotnie - w 2016 roku wskazywały trzy minuty do północy, rok później dwie i pół minuty, a w 2018 roku dwie minuty do godziny "zero".
- Do północy pozostało 100 sekund. Pokazujemy, jak blisko zagłady jest świat, odmierzając to w sekundach - już nie w godzinach czy nawet minutach. Jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko północy jak w tym momencie. Stawiamy czoło prawdziwemu zagrożeniu - zupełnie niedopuszczalnemu stanu rzeczy, który wyeliminował jakikolwiek margines błędu czy dalszych opóźnień - mówi Rachel Bronson, prezydent Bulletin of the Atomic Scientists.