![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(Maciej Kaczanowski/ Archiwum)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2013/2013-09/KRAJSWIAT_130929690_AR_-1_0.jpg)
Do tej pory zdjęcie z fotoradaru, zrobione za granicą, w innym kraju Unii Europejskiej, rzadko docierało do kierowcy. Powód był bardzo prosty. Jeśli kwota mandatu nie przekraczała 70 euro, było to nieopłacalne. Zdeterminowane w egzekwowaniu kar były zazwyczaj służby niemieckie, austriackie i włoskie. Pozostałe rezygnowały ze ścigania obcokrajowców. Od listopada karanie piratów drogowych z zagranicy ma być jednak znacznie łatwiejsze. We wszystkich krajach Unii powstanie Krajowy Punkt Kontaktowy, który przekazywać będzie służbom dane na temat pojazdu i jego właściciela. Koszt wdrożenia tego systemu wyniesie około trzech milionów złotych. Kwota szybko zwróci się również w Polsce. Budżet naszego kraju powinien wzbogacić się rocznie na mandatach dla obcokrajowców o około 8 milionów złotych.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)