Nic z zaplanowanych wydatków inwestycyjnych całkowicie nie zniknęło, ale niektóre kwoty się zmniejszyły. W uchwalonym w przedświąteczny czwartek budżecie miasta na 2017 rok pojawiły się też nowe inwestycje, zaproponowane przez radnych. Jak chociażby budowa ul. Niecałej.
Zdaniem radnego opozycyjnego Tadeusza Członki przedłożony do uchwalenia Radzie Miasta projekt budżetu na 2017 r. jest „klasycznym budżetem śródkadencyjnym”. – Czyli bez wyborczych fajerwerków i bez powyborczej posuchy – oceniał radny Członka. – Jego dokładna analiza pozwala przyjąć taką ocenę, że jest on mocno pobożno-życzeniowy.
Radny Tadeusz Członka zwracał uwagę na rosnącą z roku na rok dopłatę miasta do oświaty. Odniósł się też do zaplanowanych na przyszły rok wydatków inwestycyjnych. – Jest prawie 25 mln zł, więc można powiedzieć, że dla każdego coś miłego – komentował.
Okazało się jednak, że nie wszyscy będą mieć to, o co prosili. Reprezentująca w radzie lewicę radna Agnieszka Lenart przyznała, że liczyła, iż w autopoprawkach burmistrz uwzględni prośbę mieszkańców osiedla Kolejowego tak aby w 2017 r. można było zmodernizować najbardziej zniszczony odcinek chodnika przy ul. Kolejowej. Tak się jednak nie stało. – My mieszkańcy osiedla Kolejowego o każdy kawałek chodnika, o każdą modernizację musimy się dopraszać – ubolewała radna Lenart.
Ostatecznie także radni nie poparli jej wniosku dotyczącego zwiększenia o 40 tys. zł dotacji na inwestycje.
Tymczasem wnioski radnych z Prawa i Sprawiedliwości (PiS ma większość w radzie) zostały przegłosowane. I tak m.in. radna Anna Baluch zaproponowała aby umieścić w budżecie dwie nowe inwestycje. Pierwsza dotyczy opracowania dokumentacji projektowej budowy ul. Batalionów Chłopskich. Druga to budowa ul. Niecałej. – Są to ulice, po których chodzi się po błocie – podkreślała radna Baluch.
Z poparciem większości spotkał się też wniosek wiceprzewodniczącego rady Tomasza Saja dotyczący przebudowy chodnika przy ul. Gmeinera. Rada zgodziła się też na propozycje radnego Jarosława Jamroza, który wnioskował aby w przyszłym roku została opracowana dokumentacja projektowa modernizacji-remontu sali gimnastycznej przy ZPO nr 1.
Część pieniędzy na nowe zadania ma być przesunięta z wydatków na zakup gruntów – np. rozbudowa oświetlenia na osiedlu Piaski (wniosek wiceprzewodniczącego Jacka Zająca z PiS).
Część, jak w przypadku budowy ul. Niecałej – z inwestycji, które już w projekcie budżetu na 2017 r. były zapisane. W tym przypadku o 100 tys. zł z planowanych 150 tys. zł zmniejszył się zapisany budżet na budowę parkingu przy budynku na ul. Krasińskiego 14 (na zdjęciu).
– Mieszkańcy od blisko 10 lat proszę o tę inwestycję – zaznaczała radna opozycyjna Angelika Marcinkowska. I przekonywała, aby w przypadku ul. Niecałej jednak zmienić źródło finansowania: Są inwestycje, na które ludzie czekają latami. Zmiany jednak nie było.
Budżet Kraśnika na 2017 r.
• Dochody – 133.067.290,84 zł
• Wydatki – 134.709.861,84 zł
• Deficyt - 1.642.571 zł. Źródłem pokrycia planowanego deficytu są przychody z lokaty
Inwestycje - zaplanowane na 2017 r. (przykłady)
• Termomodernizacja budynków oświatowych - 1 565 000 • Tworzenie i uzupełnienie wyposażenia placów zabaw oraz miejsc rekreacji do prowadzenia zajęć sportowo –zabawowych dla dzieci i młodzieży - 130 000 • Poprawa jakości środowiska w Mieście Kraśnik poprzez odnowę i rozwój terenów zielonych - 5 391 606 • Termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej - 3 000 000 zł