Kraśnicka podstrefa ekonomiczna nie narzeka na brak zainteresowania. Przedsiębiorca z Francji planuje tu produkować ciastka, a inwestor z Lubelskiego lekarstwa w żelkach.
– Zgłosił się do nas inwestor z Lionu we Francji. Chce uruchomić w Kraśniku zakład produkujący ciastka – mówi Wojciech Gołoś, szef Centrum Obsługi Biznesu w Kraśniku. – Jestem z nim w stałym kontakcie. On urodził się już we Francji, ale jego mama pochodzi z powiatu kraśnickiego. Produkcję chcieliby rozpocząć w przyszłym roku.
Na stałe zatrudnienie przy produkcji ciastek może liczyć ok. 25 osób. Kolejne 50 osób może znaleźć pracę w firmie z branży farmaceutycznej. Inwestor pochodzi z województwa lubelskiego. – Chodzi o zakład, który produkowałby leki dla dzieci w postaci żelek – precyzje Gołoś.
W miniony piątek radni dyskutowali sprzedażą lub oddaniem w użytkowanie wieczyste dwóch działek na terenie podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (TSSE) w Kraśniku. Jedna ma powierzchnię 2 hektarów, druga 60 arów. Są nimi zainteresowani konkretni inwestorzy.
– Musimy mieć pewność, że inwestor zbuduje coś na tej działce, a nie tylko ją kupi – argumentowała radna Anna Jaszowska.
Takich wątpliwości nie mieli inni radni. – To są dwa kolejne podmioty, które w podstrefie zainwestują. A to wiąże się z powstaniem kolejnych miejsc pracy. – tłumaczył radny Tomasz Saj. Ostatecznie wszyscy obecni na sesji radni byli "za” przyjęciem takiej uchwały.
Z kolei dzisiaj urzędnicy z Kraśnika jadą do Tarnobrzegu. W oddziale Agencji Rozwoju Przemysłu na godz. 11 zaplanowano otwarcie ofert w przetargu. Ta drogą ma zostać wybrany przedsiębiorca, który będzie mógł rozpocząć działalność gospodarczą w kraśnickiej podstrefie na działce o pow.1,4 ha. Wadium wpłacił np. inwestor z powiatu opolskiego z branży przetwórstwa owocowego.
Cena wywoławcza nieruchomości to 463 455,39 zł brutto.