Grzebowisko zwłok zwierzęcych i ich części ma powstać w gminie Kraśnik – przy składowisku odpadów. Takie plany ma Związek Międzygminny „Strefa Usług Komunalnych”.
– Już od paru lat próbujemy ten pomysł zrealizować. Teraz jest okazja. W gminie Kraśnik pracujemy bowiem nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego – przyznaje Mirosław Chapski, wójt gminy Kraśnik i przewodniczący „Strefy Usług Komunalnych”.
Związek tworzy siedem gmin wiejskich, poza gminą Kraśnik również Dzierzkowice, Wilkołaz, Zakrzówek, Urzędów, Dzierzkowice, Niedrzwica Duża i Strzyżewice oraz miasto Kraśnik.
– Dla gmin kwestie związane z utylizacją zwłok zwierzęcych są bardzo uciążliwe – przyznaje Chapski. – Kiedy są zdarzenia drogowe z udziałem zwierząt ich zwłoki musimy wozić do Puław. Koszt transportu to 2 zł za kilometr. Licząc drogę w obie strony transport zwłok zwierzęcia może kosztować blisko 400 zł. Do tego trzeba doliczyć jeszcze koszt utylizacji. Dlatego chcąc zmniejszyć te koszty wystąpiłem z propozycją budowy grzebowiska.
Grzebowisko zwłok zwierzęcych miałoby powstać przy składowisku odpadów, które jest zlokalizowane około 3 km od Kraśnika i około 1 km od drogi krajowej nr 19.
– Głównie chodzi nam o małe zwierzęta – bezdomne psy, koty, ale też sarny, dziki. Nie chcemy tam grzebać dużych zwierząt, np. łosi – zaznacza Chapski.
Na razie wszystko jest jednak na etapie planów. Potrzebna jest bowiem zmiana planu zagospodarowania gminy Kraśnik. – Jesteśmy już po studium, na etapie opiniowania przez różne instytucje – mówi Chapski.
Opinie muszą wyrazić m.in. sanepid i inspekcja weterynaryjną. Druga sprawa to zmiany w statucie i rozszerzenie działalności Związku. Na to muszą zgodzić się wszystkie rady poszczególnych gmin i miasta Kraśnik. Już 29 października nad projektem uchwały dotyczącym zmian w statucie „Strefy Usług Komunalnych” pochylą się miejscy radni.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, grzebowisko powstałoby w drugiej połowie 2016 r.