Proboszcz w jednej z lubelskich parafii mówił w kazaniu o wyborach. Sugerował na kogo oddać głos. – To było na pogrzebie. Nie tylko mnie to zdenerwowało – nie kryje emocji jeden z żałobników.
Ksiądz Bogdan Kudelski, proboszcz parafii p.w. Najświętszego Serca Jezusowego w Bobach w gminie Urzędów o sprawie nie chciał z nami rozmawiać. – Na pewno nikogo nie uraziłem – oświadczył.
Ale osoby, które brały udział w pogrzebie, który w środę odbył się w Bobach, mają inne zdanie. – Kiedy to usłyszałem, to się zdenerwowałem. Nie tylko mnie to zdenerwowało, bo osoba stojąca obok mnie aż zaklęła – opisuje jeden z żałobników, który przysłał nam nagrany fragment kazania wygłoszonego przez ks. Kudelskiego.
- W najbliższą niedzielę wybory – wspominał ksiądz, żegnając zmarłego, a potem nawiązał do apelu abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego: - Wystosował taki piękny apel przez internet, żeby ludzie, Polacy, nasi rodacy oddali głos na kandydata, który szanuje boże wartości – mówił ksiądz.
Metropolita krakowski w swoim apelu zachęca do głosowania w wyborach prezydenckich. Jednocześnie sugeruje, na jakiego kandydata należy oddać głos. Ma to być kandydat „którego polityczny program jest bliski nauce społecznej Kościoła ze względu na obronę fundamentalnej wartości życia oraz tradycyjnie pojmowaną instytucję małżeństwa i rodziny, a także troskę o zagwarantowanie rodzicom prawa do wychowywanie ich dzieci".
W podobnym tonie mówił w środę proboszcz Kudelski na pogrzebie i dodał np. że człowiek bez Boga „karłowacieje” .
- A jeśli mam inne poglądy? – zadaje pytanie jeden z żałobników i dodaje: - W ogóle poruszanie takiego tematu na kazaniu jest dla mnie czymś dziwnym. A na pogrzebie to wręcz niestosowne – komentuje.
Ksiądz Adam Jaszcz, rzecznik lubelskiej kurii zważa, że ostatnio sam sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski zwrócił się apelem u udział w głosowaniu.
- Jest to oczywisty przejaw odpowiedzialności za ład demokratyczny w Polsce i Kościół ma obowiązek o tym przypominać. Nie wskazując konkretnego kandydata, mamy też obowiązek przypominać, że wybieranie kandydatów realizujących program sprzeczny z nauczaniem Kościoła nakłada na katolika współodpowiedzialność za ewentualne antyewangeliczne działania z ich strony w przyszłości. Nasz rachunek sumienia powinien też obejmować tę sferę – komentuje rzecznik kurii, ale wyraźnie zaznacza: - Nie każde miejsce i czas jest właściwe do poruszania dowolnego tematu. Pogrzeb powinien być wolny od treści niezwiązanych z żałobą, nadzieją paschalną i osobą zmarłego. Jest to kwestia empatii i wyczucia sytuacji.