Szpital, ale też i Urząd Miasta Kraśnik czeka na wynik trzeciego badania pacjentki, która w czwartek trafiła do kraśnickiej lecznicy. Pierwszy wynik testu, po przyjęciu na szpitalny oddział w kierunku koronawirusa był pozytywny, ale drugi wykonany już w szpitalu w Lublinie – negatywny.
"Zgodnie z obowiązującą procedurą wykonany zostanie jeszcze trzeci test i dopiero on da ostateczną odpowiedź. Są to testy genetyczne na wykrycie wirusa, a nie testy przesiewowe" – poinformował wczoraj w nocy za pośrednictwem Facebooka Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnika.
O pacjentce oddziału wewnętrznego szpitala w Kraśniku, u której zdiagnozowano COVID-19 pisaliśmy wczoraj. Mieszkanka gminy Szastarka została przewieziona do szpitala w Lublinie. Część oddziału została zamknięta. Pozostali pacjenci leczeni na tym oddziale i pracownicy zostali skierowani na kwarantannie (odbywa się w szpitalu).
W związku z informacją o koronawirusie burmistrz Kraśnika wspólnie z dyrektorami miejskich placówek oświatowych podjęli decyzję "o zawieszeniu działalności szkół i przedszkoli prowadzonych przez miasto w okresie od 25 do 29 maja br."
Później okazało się, że drugi wynik badania, który wykonano już w szpitalu w Lublinie nie potwierdził zakażenie SARS-CoV-2. Kobieta będzie badana w kierunku koronawirusa jeszcze raz.
"Mam nadzieję, że w poniedziałek poznamy wyniki trzeciego testu. Jeśli tylko okaże się, że pacjentka jest zdrowa, na co oczywiście wszyscy liczymy, przywrócimy działalność miejskich przedszkoli i będziemy mogli uruchomić placówki szkolne tam, gdzie jest zainteresowanie rodziców przekazaniem dzieci pod opiekę szkół" – zapowiedział burmistrz Wojciech Wilk. "Jest to niewielka grupa 24 uczniów, biorąc pod uwagę wszystkie placówki szkolne."
Kraśnicki szpital, o czy poinformował także za pośrednictwem mediów społecznościowych burmistrz miasta, nie odwołuje kwarantanny, którą zostali objęci pacjenci i personel SP ZOZ.