Odliczanie się już rozpoczęło. Lada moment kierowcy pojadą nową częścią drogi ekspresowej numer 19. Chodzi o odcinek Niedrzwica Duża – Kraśnik.
To 20 km trasy ekspresowej. Na całym odcinku od Niedrzwicy Dużej do Kraśnika są dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu. Powstały cztery wiadukty i dwie kładki dla pieszych. Trzeba doliczyć kolejnych osiem wiaduktów, po których poprowadzone są trasy lokalne i jeszcze dwa przejścia dla zwierząt.
Ta właśnie wygląda ukończona S19 od Niedrzwicy Dużej do Kraśnika. Jej udostępnienie kierowcom oznacza, że z Lublina będzie można już swobodnie dojechać – ekspresówką – do Rzeszowa. Podróż ma zająć około 90 minut.
Kiedy kierowcy pojadą nową trasą? „Rzeczpospolita” podaje, że stanie się to już w piątek. – Oddając do ruchu odcinek S19 Niedrzwica Duża–Kraśnik Północ połączymy stolice dwóch województw – lubelskiego i podkarpackiego. Dzięki temu Rzeszów zyska nieprzerwane, ekspresowe połączenie z Warszawą i autostradą A2, a z Lublina będzie można szybko dojechać do autostrady A4 – powiedział dziennikowi Szymon Piechowiak, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Dokładnej daty nie chce podać Łukasz Minkiewicz, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA. – Uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie nie oznacza automatycznego oddania kierowcom nowego odcinka do użytku. Przed pojawieniem się ich na trasie przeprowadzane są jeszcze ostatnie wewnętrzne kontrole odcinka i ostatnie prace porządkowe. Z siedmiodniowym wyprzedzeniem o zmianie organizacji ruchu zawiadamiane są służby, a samo udostępnienie wymaga współdziałania z wykonawcami sąsiednich odcinków S19, którzy muszą usunąć oznakowanie związane z czasową organizacją ruchu – tłumaczy i dodaje: – Naszym celem jest przede wszystkim bezpieczeństwo przyszłych użytkowników trasy.
Droga ekspresowa S19 to element międzynarodowego szlaku Via Carpatia, łączącego Europę Północną i Południową. W Polsce będzie miała ponad 700 km długości i przebiegać będzie przez województwa: podlaskie, mazowieckie, lubelskie i podkarpackie.