W piątek w Zdrapach na drodze zginęła kobieta. To, że sprawcy uciekli, bulwersuje. Ale jest coś co brzmi straszniej - to piętnasta ofiara, która w czasie ostatnich kilku lat straciła życie w tym fatalnym miejscu.
- Boimy się przechodzić przez ruchliwą jezdnię, bo kierowcy jeżdżą jak szaleńcy. Kobieta, która tu zginęła to już bodaj piętnasta osoba, która zginęła pod kołami w tym miejscu. Mniej poważnych wypadków było drugie tyle albo lepiej. Zawsze poszkodowani są piesi - wylicza Stanisław Szymanek, mieszkaniec Wilkołaza Stacji Kolejowej.
W czym tkwi problem? Na "19” w tej okolicy, gdzie krzyżuje się droga do stacji kolejowej i miejscowości Zdrapy znajdują się dwa przystanki autobusowe. Korzystają z nich mieszkańcy aż czterech wsi: Zdrap, Zalesia, Wilkołaza Stacji Kolejowej i Wólki Rudnickiej.
Mieszkańcy bojąc się o swoje bezpieczeństwo i życie bliskich pisali już i do gminy, i do zarządcy drogi. Wszyscy popierają ich postulaty i oczywiście obiecują pomoc. Ale... w przyszłości.
- Opiniowaliśmy wszystkie pisma mieszkańców i mamy nadzieję, że niedługo rozpocznie się przebudowa tego skrzyżowania - podkreśla Stanisław Wnuczek, wójt Wilkołaza.
Ludzkie życie zależy już teraz tylko od pieniędzy. Projekt przebudowy skrzyżowania prawie jest już gotowy.
- Zaplanowane zostały zjazdy dla skręcających w lewo, przebudowa zatok przystankowych. Będzie oznakowane i oświetlone przejście dla pieszych z bezpieczną wysepką na środku. Projektanci nie zapomnieli również o bezpiecznej drodze pieszych do przystanków, bo po obydwu stronach drogi będą chodniki - wylicza Henryk Wereski, zastępca kierownika kraśnickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Jednak realizacja projektu to daleka perspektywa. Bezpieczne skrzyżowanie powstanie dopiero w 2008 roku.
- A co do tego czasu? - pytają mieszkańcy. - Chcemy, żeby do czasu realizacji przebudowy drogowcy postawili choć znaki ograniczenia prędkości. Przecież tam kierowcy jadą dobrze ponad 100 km na godzinę - denerwuje się Szymanek.
- To już nie od nas zależy, tylko od centrali. Ale będziemy mieli to na uwadze i zastanowimy się, czy możliwe jest wprowadzenie w Zdrapach ograniczenia prędkości - dodaje Wereski.
Na razie więc bezpieczeństwo i życie mieszkańców czterech wiosek zależy od ich refleksu i tego czy kierowca jedzie zgodnie z przepisami i czy ma dobre hamulce.