Frekwencja okazała się zbyt mała. Zaledwie 22% uprawnionych do głosowania kraśniczan wzięło udział w referendum
Z pomysłem sprzedaży firmy władze Kraśnika wyszły w lutym tego roku. Zaakceptował je zarząd i Rada Nadzorcza KPEC. Rozpoczęcie procedury określania warunków przetargu zatwierdziła Rada Miasta większością głosów PO, Lubię Kraśnik i SLD. Na sprzedaży spółki można zarobić ponad 15 mln złotych. Od samego początku przeciwne prywatyzacji były związki zawodowe. Radni PiS Rady Miasta wyszli więc z propozycją przeprowadzenia gminnego referendum w tej sprawie. Procedura prywatyzacyjna nie została zatrzymana, mimo że to wynik referendum miał decydować o losach spółki.
Do urn udało się 6663 mieszkańców miasta. Z tego zdecydowana większość, 6507 była przeciwna prywatyzacji miejskiej ciepłowni. Za prywatyzacją opowiedziało się tylko 156 osób.
FP