Morderstwo w Piaskach Szlacheckich. Są zarzuty zabójstwa trzech osób dla Krzysztofa C. z Piask Szlacheckich. Drugi z zatrzymanych braci został zwolniony.
Trzyosobowa rodzina z okolic Krasnegostawu została brutalnie zamordowana. Ofiary to 57-letni Janusz C., jego rok młodsza żona Jolanta oraz ich wujek – 84-letni Stanisław M. Wszyscy mieszkali w jednym domu w Piaskach Szlacheckich, niedaleko Krasnegostawu. W środę po południu córka małżeństwa C. skontaktowała się z policją, bo nie mogła dodzwonić się do rodziców. Dyżurny wysłał na miejsce patrol.
– W jednym z pomieszczeń budynku mieszkalnego, na podłodze, mundurowi znaleźli ułożone ciała trzech osób. Zwłoki były przysypane białym proszkiem, okryte plandeką i ukryte pod styropianem – relacjonował podkom. Piotr Wasilewski, oficer prasowy policji w Krasnymstawie. – Okazało się, że to ciała rodziców zgłaszającej oraz ich krewnego.
– Oględziny wykazały obrażenia twarzoczaszki oraz rany na potylicy – wyjaśnia Jerzy Ziarkiewicz, szef Prokuratury Okręgowej w Zamościu. – Najprawdopodobniej właśnie te obrażenia okazały się śmiertelne. Więcej szczegółów poznamy po zaplanowanej na poniedziałek sekcji zwłok.
Śledczy ustalili, że sprawca bił ofiary obuchem siekiery. Potem przeciągnął ciała do kuchni, posypał wapnem i próbował je zamaskować. W związku ze sprawą jeszcze w środę zatrzymani dwóch synów Jolanty i Janusza C. 28-letni Przemysław został zatrzymany na miejscu, tuż po odkryciu zwłok. Z kolei 30-letniego Krzysztofa zatrzymano w Warszawie.
– Krzysztof C. usłyszał zarzuty zabójstwa trzech osób. Przyznał się do winy. Składał wyjaśnienia, których ze względu na dobro śledztwa nie ujawniamy – mówi Jerzy Ziarkiewicz, szef Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
30-latek odpowie za morderstwo w związku z rozbojem. Krzysztof C. nie zabił jednak dla pieniędzy - zastrzegają śledczy. Po dokonaniu zbrodni zabrał z domu drobną kwotę i prawdopodobnie wydał na alkohol.
Młodszy z braci - Przemysław C. został zwolniony z aresztu. Okazało się, że nie brał udziału w zbrodni. – Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka, z udziałem psychologa – dodaje prokurator Ziarkiewicz.
Prokuratura wnioskuje o tymczasowe aresztowanie Krzysztofa C.