(fot. luk politechnika)
LUK Politechnika Lublin pokonała Krispol Września 3:0. MVP spotkania wybrany został atakujący lublinian Szymon Romać. Siatkarz powrócił do składu po urazie stawu skokowego i od razu błysnął umiejętnościami
Lublinianie jechali z zamiarem odniesienia zwycięstwa. Kibice doskonale pamiętają, że początek tego roku nie był udany. LUK Politechnika zaliczyła falstart w postaci przegranej 1:3 z Mickiewiczem Kluczbork oraz nie dała rady w meczu na szczycie Viśle Bydgoszcz (2:3). W poprzedniej serii spotkań odniosła pierwsze zwycięstwo ogrywając 3:1 MCKiS Jaworzno. Zawodnicy LUK Politechniki pamiętali także pierwsze spotkanie z Krispolem. Wówczas rywale byli bardzo blisko doprowadzenia do tie-breaka. Ostatecznie ulegli po walce 1:3. – Pamiętamy tamten mecz. Jedziemy zagrać swoją siatkówkę. Interesują nas trzy punkty – zapowiadał lubelski szkoleniowiec Maciej Kołodziejczyk.
Goście rozpoczęli od prowadzenia 2:1 po ataku Romacia i Davida Mehicia. Pierwsza część seta otwarcia przebiegała jednak pod dyktando gospodarzy. Miejscowi prowadzili 4:3, 6:4, 15:11, 17:14. Do remisu po 17 doprowadził z zagrywki Romać. To był kluczowy moment seta. Od tego momentu to lublinianie dyktowali warunki zwyciężając 25:19.
Druga i trzecia odsłona były już bardziej wyrównane. Obie drużyny poszły na wymianę ciosów. Decydujące słowo należało ponownie do podopiecznych trenera Kołodziejczyka, który dwukrotnie wygrali 25:22.
Krispol Września – LUK Politechnika 0:3 (19:25, 22:25, 22:25)
Krispol: Krawiecki, Pizuński, Brzóstowicz, Linda, Kalinowski, Rakowski, Dzierżyński (libero) oraz Oliveira, Koliński, Czyżowski.
LUK Politechnika: Pająk, Rusin, Romać, Sobala, Stajer, Mehić, Majstorović (libero) oraz Goss.
MVP: Szymon Romać (LUK Politechnika Lublin).
Pierwsza porażka lidera
Po raz pierwszy w bieżących rozgrywkach przegrał prowadzący w tabeli BBTS Bielsko-Biała. Niepokonana dotychczas drużyna holenderskiego trenera Harrego Brokkinga uległa u siebie spadkowiczowi z PlusLigi Viśle Bydgoszcz 0:3. Przed tygodniem straciła jeden punkt wygrywając w Świdniku z Polskim Cukrem Avią tylko 3:2. W takich okolicznościach bardzo interesująco zapowiada się sobotnie spotkanie w Lublinie w którym wicelider LUK Politechnika zmierzy się z BBTS.