Poza Błękitnymi Obsza, którzy do bezpiecznej strefy tabeli tracą już 11 punktów żadna z drużyn nie rezygnuje jeszcze z walki o utrzymanie. Kryształ pokonał w niedzielę najlepszego w grupie spadkowej Powiślaka Końskowola 3:1. Ważne punkty zdobyły jednak także: Sparta, POM Iskra i Grom Różaniec.
W trudnej sytuacji znalazły się Orlęta Łuków. Drużyna Macieja Sygi do przerwy remisowała w Rejowcu Fabrycznym 2:2, a przez kilkanaście minut prowadziła po dublecie Szymona Łukaszewicza. Tymczasem w drugiej odsłonie gospodarze zaliczyli trzy trafienia i wygrali ostatecznie 5:2. Wszystkie bramki po przerwie padły w ostatnich 10 minutach zawodów.
– Mieliśmy „setkę”, żeby podwyższyć wynik na 3:1. Nie wykorzystaliśmy jej i zrobiło się 2:2. A że remis nic nam tak naprawdę nie dawał, to musieliśmy zaatakować. Zmieniliśmy ustawienie, ruszyliśmy do przodu i rywale nas skontrowali. Stąd wysoki wynik. Za tydzień mamy mecz z Błękitnymi. Na pewno się nie położymy, tylko dalej będziemy walczyć. Na razie nie patrzymy jednak na tabelę, koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu – wyjaśnia opiekun zespołu z Łukowa.
W niedzielę po trzech porażkach pierwsze punkty w grupie spadkowej zdobył Grom, który ograł Opolanina 2:1. Do przerwy było 2:0 po trafieniach: Jakuba Stefana i Kamila Kapronia. Ten drugi zmarnował rzut karny, ale sam zdążył z dobitką i szybko się poprawił. W drugiej połowie było jeszcze sporo emocji, bo goście zdobyli kontaktowego gola i walczyli do końca. Musieli jednak wracać do domu z pustymi rękami.
– Tak to w tej lidze jest. Grasz dobrze, masz przewagę i przegrywasz. Jak mieliśmy gorsze mecze, to potrafiliśmy je rozstrzygnąć na naszą korzyść. To spotkanie było pod naszą kontrolą, ale nie ustrzegliśmy się błędów, a przeciwnik potrafił to wykorzystać – wyjaśnia Daniel Koczon, trener Opolanina.
Pierwsze punkty w ramach rywalizacji w grupie spadkowej stracił Powiślak. Lider tabeli do przerwy miał jednak sytuację w starciu z Kryształem pod kontrolą i prowadził 1:0. Po zmianie stron podopieczni Piotra Welcza szybko wyrównali, później karnego wykorzystał Stanisław Rybka, a wynik na kwadrans przed końcem ustalił Marcel Pędlowski.
Weekendowe wyniki oznaczają, że sytuacja w tabeli robi się bardzo ciekawa. Odstają Błękitni, którzy mają 10 punktów i Orlęta z dorobkiem 13 „oczek”. Różnica między ósmym zespołem z Piotrowic i trzecim Opolaninem jest jednak niewielka i wynosi sześć punktów. Do rozegrania ciągle pozostaje sześć kolejek.
GRUPA SPADKOWA
Błękitni Obsza – Bug Hanna 1:2 (Stec 85 – Dąbrowski 25, Haponiuk 90) * Kryształ Werbkowice – Powiślak Końskowola 3:1 (Maliszewski 49, Rybka 66-z karnego, Pędlowski 75 – Drzazga 20) * POM Iskra Piotrowice – Górnik II Łęczna 2:1 (Mietlicki 38, Fularski 58 – Pendel 87) * Grom Różaniec – Opolanin Opole Lubelskie 2:1 (Stefan 26, Kaproń 40 – Lipiński 74) * Sparta Rejowiec Fabryczny – Orlęta Łuków 5:2 (Piatrenka 4, 86, Jaworski 42-samobójcza, Mazurek 80, Guz 90 – Łukasiewicz 20, 25).