Autorski przegląd najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia.
EPOKA KAMIENIA ŁUPANEGO
Najbardziej zadłużony w naszej części Europy szpital przy al. Kraśnickiej w Lublinie będzie miał super hiper nowoczesny oddział. I żeby ten jego rozmach, tego oddziału, podkreślić, to na podpisanie umowy na budowę dyrekcja zamówiła u kamieniarza (albo w innym „Charonie”) tablicę, na której rzemieślnik w pocie czoła wyrył dwa najbardziej zasłużone dla sprawy nazwiska: marszałka wojewódzkiego Jarosława Stawiarskiego i dyrektora szpitalnego Piotra Mateja.
Ktoś się naoglądał „Człowieka z marmuru”
PALMA TYGODNIA
Z publiczną mamoną nie cackają się w także w Zarządzie Transportu Miejskiego w Lublinie, który to zarząd wymarzył sobie postawić ku uciesze podróżnych zieloną wiatę przystankową. Już z samego opisu widać, że wiata to nie jakaś wiejska buda, ale porządny miejski mebel ze stalowych profili z drewnianymi siedziskami. Dolepiona będzie do niej pergola na pnącza, a na dachu ma rosnąć rozchodnik. Najtańsza oferta, jaką dostał ZTM, to 72 tys. zł, ale najlepsze jest to, że zarząd spodziewał się wydać na to cudo nawet 90 tys. zł.
No dobra, a pamiątkowa tablica jest w cenie?
PROMOCJA
My tu cały czas o pieniądzach, no ale jak o nich nie mówić, jak i Prezydent dał, i Marszałek się dołożył, ale 300 tys. zł poszło jak krew w piach. No bo zamiast promocji miasta i województwa wyszła wiocha jak z tablicą albo wiatą. Zawodnicy grający w kosza w Hali Globus im. Andrzeja Pruszkowskiego skarżyli się na brak klimy i duchotę. – Pot lał się jak ze świni – nie owijał w bawełnę również mokry od potu trener z Izraela.
Tak swoją drogą to co oni w tym Izraelu mają do naszej wieprzowiny?
WOJNA ŚMIECIOWA
Wybuchła na Czechowie w Lublinie pomiędzy lokalsami a ludem napływowym z północy. Ci pierwsi, w geście protestu, powiesili na wiacie śmietnikowej nie jakąś tam granitową płytę, ale zwykłą kartkę z apelem: „Szanowni Państwo z Jakubowic i okolic: wypie…ć ze swoimi śmieciami do siebie!!!”
My nawet nie chcemy tego komentować
RYNEK NIERUCHOMOŚCI
Dobre wiadomości dla lokalnej dewelokracji popłynęły z Ratusza. Urząd Miasta Lublin nie rozbierze swojego starego biurowca przy ul. Leszczyńskiego 20 ani do niego nie wróci. Budynek na razie ma stać pusty.
Czyli jednak akademik
Z INNYCH AREN
Mamy przynajmniej jedną osobę w tym mieście, która w umiejętny sposób zarządza pieniędzmi, a nie tylko wydaje na prawo i lewo i funduje tablice. To Zbigniew Jakubas, miliarder, a prywatnie właściciel piłkarskiego Motoru Lublin, który został społecznym prezesem tegoż klubu.
Piękny gest, tym bardziej że mógł mieć między 14 a 20 tys. zł na rękę miesięcznie