Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Strażacy oczyścili rzekę z zanieczyszczeń. Akcja trwała 3 godziny. Brały w niej udział cztery zastępy
(fot. bryg. Dominik Kukułowicz/KM PSP Zamość)
Skąd na powierzchni rzeki wzięła się wielka plama oleju? Na to pytanie odpowiedzi szuka policja i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Zanieczyszczenie Topornicy w rejonie ulic Lipskiej i Źródlanej w Zamościu odkryto dzisiaj. Do oczyszczenia rzeki zadysponowani zostali strażacy. Cała akcja trwała 3 godziny, ale zdołali skutecznie usunąć z wody sporą plamę oleju.
Aby to zrobić, na wysokości ul. Grunwaldzkiej przy ujściu Topornicy do Łabuńki rozstawili zapory sorpcyjne, które zbierały substancję z powierzchni.
Z kolei policjanci i pracownicy WIOŚ zajęli się ustalaniem tego, skąd pochodziło zanieczyszczenie, a także, w jaki sposób olej w rzece się znalazł. Do badań pobrano próbki wody z Topornicy. Wyników na razie nie ma.
(fot. bryg. Dominik Kukułowicz/KM PSP Zamość)
