6 września na Europejskim Festiwalu Smaku zagra legendarny zespół Omega. Do Lublina przyjadą też winiarze, serowarzy i szefowie kuchni z Egeru. - Zaprosimy was na wielką ucztę. Skosztujecie 7 słynnych dań z węgierskiej kuchni - zapowiada Alicja Udvari
- Na Europejski Festiwal Smaku przyjadą do Lublina znani winiarze: Demeter Csaba, Hagymási József, Gál Tibor i słynny Jozsef Simon. Będziecie mogli wina degustować, kupować a nawet wydrukować osobistą etykietę. Muzycznej uczcie w postaci koncertu Omegi musi towarzyszyć uczta zmysłów - mówi Alicja Udvari.
Pojedynek na sery
Słynnych winiarzy spotkacie przy Trybunale Koronnym na Starym Mieście. - Jest dobre wino, musi być dobre jedzenie. Przy stanowiskach winiarzy stanie specjalny piec, w którym będą wypiekać się specjalne placki piwniczne, które są słynną węgierską przekąską do wina - mówi Alicja Udvari.
Ale placki to nie wszystko. Na miejscu będziecie mogli degustować i kupować słynne węgierskie wędliny, w tym kiełbasę czabańską, zwana też czubajką. To mocno przyprawiona papryką kiełbasa, która jest chroniona w Unii Europejskiej. Jest znana w całej Europie, na poświęcony jej Csabai kolbászfesztivál (Czabajski festiwal kiełbasy) zjeżdżają się smakosze z całego świata.
- Dołożymy do tego węgierskie pikle, papryki w wielu odmianach i na Starym Mieście zrobimy wam festiwal węgierskiej kuchni. A ja będą grzeszyć z waszym serem Bursztyn i Rubin, którego smak poznałam na śniadaniu prasowym - śmieje się Udvari. Zresztą pojedynek na sery węgierskie i sery Old Poland odbędzie się w Browarze Perła przy Bernardyńskiej 15 (tam znajdzie się Aleja Serów, tam pojawią się widowiskowe food trucki, grille, wędzarki z rybami, rzemieślnicze piwa). A to wszystko w ramach Festiwalu Piwa, który towarzyszy Europejskiemu Festiwalowi Smaku.
Zjeść Eger
Partnerskim miastem Europejskiego Festiwalu Smaku jest w tym roku Eger.
- Tak jak Lublin jest polską stolicą smaku, tak Eger to kulinarna stolica Węgier. Cała przygoda z kuchnią węgierską zaczyna się od papryki. Papryka, jak dobre wino, potrzebuje specjalnej gleby i podłoża. Wszystkie nasze potrawy oparte są na papryce świeżej i suszonej - mówi Alicja Udvari.
Ponieważ na festiwal przyjadą węgierscy szefowie kuchni, którzy na Scenie Smaku rozstawionej na placu Po farze oraz w Galerii Gala przy Fabrycznej poprowadzą pokazy gotowania i warsztaty, warto chociaż w skrócie poznać najciekawsze węgierskie potrawy. Oto 7 potraw, wybranych przez Alicję. - Zacznijmy od przekąsek. Dokładnie od gęsich wątróbek po węgiersku.
Liba màj i mangalica kolbusz
Liba màj (gęsie wątróbki) to bardzo popularna przekąska. - Nasze wątróbki konkurują z francuskimi. Czyje są lepsze? Nasze. Żeby je zrobić, musimy mieć 4 świeże wątróbki oraz gęsi smalec. Doprawiamy je solą z pieprzem. Układamy w rondelku. Zalewamy rozpuszczonym gęsim smalcem. Wkładamy do piekarnika i pieczemy 2 godziny w temperaturze 120 stopni Celsjusza. Sekret tkwi w tych 120 stopniach - tłumaczy Alicja Udvari. Wyjmujemy i czekamy aż ostygnie. Wyciągamy z tłuszczu (ścigamy go nożem) i podajemy wraz z grzanką w towarzystwie warzyw. Grzankę należy posmarować smalczykiem.
Następny grzech przystawkowy to kiełbasa ze świni rasy mangalica (mangalica Kolbusz). - Kroimy kiełbasę w grube plastry, układamy na półmisku i znów podajemy z warzywami (papryka, por, cebula). Do tego obowiązkowo grzanka ze smalczykiem - podkreśla Udvari.
Gulyàsleves i Krumplileves
Zupa gulaszowa (gulyàsleves) i kartoflanka po węgiersku (krumplileves) to przepyszne węgierskie zupy. - Wszystko znów zaczyna się od papryki. Gulaszową gotuje się na wołowinie, ale jeszcze lepsza jest na dziczyźnie, dokładnie na mięsie jelenia - mówi nasza przewodniczka po węgierskich smakach.
Jak ugotować gulyàsleves? Potrzebujemy kilograma wołowiny lub dziczyzny, trochę warzyw plus ziemniaki, sól, pieprz i papryka. Oraz dużo zielonej pietruszki. Od czego zacząć?
- Od podstawy. Węgrzy zaczynają gotowanie gulaszowej od podsmażenia na smalcu cebuli. Następnie wrzucają świeże pomidory,potem świeżą białą paprykę i długo duszą na wolnym ogniu. Jak wszystko się ładnie "upryczy”, wrzucają mięso pokrojone w kostkę. Jak się obsmaży, dodają wodę i pokrojone w kosteczkę warzywa: trochę ziemniaków, trochę papryki, trochę marchewki. Na koniec świeże lub suszone grzyby. Zielona pietruszka i gotowe - mówi Alicja.
Kartoflanka po węgiersku to prosta, wiejska zupa. - Na rozgrzany smalec wrzucamy pokrojone ziemniaki. Podsmażamy, dodajemy plasterki marchwi i selera pokrojonego w kostkę. Dusimy pod przykryciem. Dolewamy wodę, gotujemy, zabielamy kwaśną śmietaną wymieszaną z mąką. Na talerzu sypiemy dużo zielonej pietruszki.
Pacal pörkölt i köröm pörkölt
Gulasz z flaków i ratki po węgiersku. Dwa hity węgierskiej kuchni. - W Polsce flaczki są zupą, u nas gulaszem. I znowu na rozgrzany tłuszcz wrzucamy 1 cebulę. Jak się zrumieni: 2 białe papryki, 3 pomidory. Jak się wszystko udusi, zdejmujemy z ognia, dodajemy czerwoną paprykę w proszku, mieszamy, dodajemy wodę, wracamy na ogień, kiedy się zagotuje, wrzucamy 1 kg flaków. Dolewamy wody, doprawiamy solą i pieprzem. Długo dusimy, aż powstanie gęsty sos. Podajemy z ugotowanymi ziemniakami, które możemy polać słoninką. To jest tłuste, przepyszne i uzależnia - tłumaczy Alicja Udvari. - Dokładnie tak samo przyrządzamy ratki, czyli świńskie nóżki. Polacy robią z nich galaretę, my nóżki. Robimy tak samo, jak gulasz, z tym, że zamiast flaków wkładamy kawałki nóżek. Dusimy, dusimy i gotowe.
Langosze
Słynne placki drożdżowe jada się z czosnkiem, serem żółtym, szynką i salami. Lub na słodko. - To danie targowe, langosze jada się na bazarach, targach, festiwalach. Uwielbiam je. Teraz, kiedy poznałam smak sera Bursztyn, będę robić je z tym serem i z Rubinem - mówi Udvari.
Jak zrobić langosze?
Składniki: 1 kg mąki, kostka drożdży, pół litra mleka, sól, 1 mały kubeczek śmietany, olej na smażenie, 20 dag sera, 10 ząbków czosnku
Wykonanie: Do mąki dodajemy drożdże rozpuszczone w ciepłej wodzie, mieszamy, dodajemy mleko, śmietanę. Wyrabiamy ciasto, odstawiamy do lodówki na kilka godzin. Formujemy małe placki, smażymy na oleju.
Na godzinę przed smażeniem siekamy czosnek, rozcieramy z wodą. Smarujemy tym gorące placki i posypujemy startym serem.