– Każdy mieszkaniec Łęcznej otrzyma maseczkę wielokrotnego użytku – zadeklarował burmistrz Łęcznej Leszek Włodarski. Maseczki szyją wolontariusze, a miasto na ostatnie zamówienie na materiały przeznaczyło 50 tys. zł.
Maseczki wielokrotnego użytku szyte są przez wolontariuszy. Pierwsze partie trafiły do urzędów i instytucji, które ich najbardziej potrzebowały.
– W pierwszej kolejności uszyte maseczki trafiły do personelu szpitala w Łęcznej, Ośrodków Pomocy Społecznej, straży pożarnej i policji – wylicza burmistrz Łęcznej.
Jak mówi Leszek Włodarski, od kiedy rząd zapowiedział, że 16 kwietnia każdy obywatel będzie musiał nosić maseczki w przestrzeni publicznej, grupa ponad 30 wolontariuszy zaczęła szyć maski dla każdego mieszkańca Łęcznej. Do tego momentu miasto przeznaczyło na ten cel 50 tys. zł, za które kupiono materiał, gumki, troczki i nitki.
– Materiał, jaki kupiliśmy, trzeba by było liczyć w kilometrach – mówi burmistrz i dodaje, że w czwartek nie uda się przekazać maseczek dla wszystkich mieszkańców Łęcznej.
– Wolontariusze cały czas je szyją – wyjaśnia.
Docelowo ma ich powstać 20 tys., a dystrybucją mają się zająć chętni mieszkańcy miasta i okolic.
– Mamy chętnych do szycia również, mamy chętnych do dystrybucji. Chętnie zajmą się tym nasi pracownicy, druhowie ze straży pożarnej, wolontariusze, którzy zajmują się szyciem. Na poziomie sołectw chcemy prosić o pomoc sołtysów. Miejmy nadzieje, że w pomoc zaangażują się również koła gospodyń wiejskich czy strażaków z OSP – kończy Włodarski.