Tego quada druhom z OSP w Ostrówku (powiat łęczyński) zazdrościć będą w całej Polsce. Potężna maszyna będzie ruszać do walki z ogniem w trudno dostępnych terenach
Sześciokołowy outlander 1000 6x6XT ma moc 85 KM. – Wszyscy strażacy, ochotnicy jak i zawodowcy z naszego powiatu są zachwyceni, ponieważ ten quad bardzo ułatwi nam działania na trudno dostępnych terenach, których u nas nie brakuje – mówią Druhowie z OSP w Ostrówku.
Outlander 1000 6x6XT to quad do zadań specjalnych stworzony przez firmę CanAm. W wersji seryjnej pojazd kosztuje ok. 65 000 zł. Ten należący do OSP w Ostrówku kosztował ok. 70 000 zł z modyfikacjami, a środki na jego zakup pochodzą z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (85%) i budżetu gminy (15%). Quad wyposażony został dodatkowo w sygnały świetlne, dźwiękowe, zbiornik na wodę o pojemności 175 litrów i agregat wysokociśnieniowy o wydajności 23 l/min, który może podawać m.in. ciężką pianę gaśniczą.
– Wybraliśmy ten pojazd ze względu na pojemną skrzynię ładunkową, na której mogliśmy zainstalować zbiornik z wodą i agregat wysokociśnieniowy. Kolejnym atutem były trzy osie z napędem 6x6, które pozwalają na przejazd przez najbardziej wymagający teren. No i duży wpływ miała pojemność i moc silnika, która wynosi 1 litr i ma 85 KM – mówi o nowym nabytku Marek Grzesiak, odpowiedzialny za oddziały OSP w gminie Puchaczów.
Jednostka OSP położona jest w okolicy łąk i lasów, które częściowo znajdują się w obrębie Nadwieprzańskiego Parku Krajobrazowego. Wiele terenów jest ciężko dostępnych zarówno dla średnich jak i ciężkich samochodów pożarniczych. – Trzeba iść pieszo nawet kilka kilometrów do miejsca pożaru, np. palących się łąk, a ten pojazd może dowozić ludzi, gasić ogień, ułatwiać poszukiwania, czy transportować sprzęt ratunkowy w najtrudniejszym terenie – tłumaczą druhowie.
Na branżowym portalu strażacki.pl pojawiła się informacja, że to jedyny taki pojazd w Polsce. – Wiele osób tak mówi, ponieważ nikt wcześniej czegoś takiego nie widział. Na pewno jest pierwszym i do tej pory jedynym quadem tego typu należącym do straży pożarnej – mówią w OSP Ostrówek.
– Pojazd został już zarejestrowany, ale nie posiada jeszcze numerów operacyjnych. Myślę, że za kilka dni je otrzyma i zostanie wprowadzony do użycia – tłumaczy Grzesiak.