Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Łęczna

23 lutego 2018 r.
8:29

Zginęli, bo byli dobrymi ludźmi. Dali schronienie prześladowanym

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio
0 9 A A

Prawie nikt już nie pamięta rodziny Marciniaków z Dratowa. 75 lat temu, jednego dnia, zamordowano trzech z czwórki braci: Feliksa, Jana i Józefa. Kilka dni później kule pijanego żandarma pozbawiły życia m.in. siostrę Klementynę oraz jej przybrane, dwuletnie żydowskie dziecko. Zginęli, bo dali schronienie prześladowanym. Dziś na grobie rodziny Marciniaków, na cmentarzu w Rogóźnie, zostaną złożone wieńce

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Przed wojną polska rodzina Marciniaków i żydowska Reisów żyły w sąsiedztwie. Dwie małe chatki na skraju wsi Dratów na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim, przy brzegu jeziora o tej samej nazwie. Reis był rybakiem, dzierżawcą kilku okolicznych jezior, Marciniakowie uprawiali rolę. Żyli w zgodzie, dzieci wychowywały się razem. A była to spora gromadka – u Marciniaków 10, u Reisów kilkoro, m.in. Sara i Rachela. Wszystko zmieniło wojna. Gdy przyszła niemiecka okupacja, Żydzi z okolicznych wsi trafili do getta w Łęcznej. Sarze i Racheli udało się uniknąć wywózki. Obie trafiły do polskich rodzin. Przeżyły, spotkały się po wojnie.

Mord

Był 10 lutego 1943. Tęgi mróz. Sanie podjechały pod gospodarstwo rodziny Marciniaków, na skraju wsi Dratów, w pobliżu jeziora. Dwóm niemieckim żandarmom, Danielowi Schulzowi i Heinrichowi Reichowi, towarzyszył Andrzej Sadowy, wójt Ludwina z nadania niemieckiego, miejscowy sołtys Mikołaj Łuczeńczyk oraz prawdopodobnie granatowy policjant Podlodecki. – Żandarmi nie przyjechali bez celu. Ktoś doniósł na Marciniaków, że ukrywają Żyda, Reisa – mówi Marcin Krzysztofik, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie. – Niemcy szukali Żydów. Nam udało się ustalić, że chodziło o 18-letniego studenta Leopolda Reisa, kuzyna rybaka. Niemcy nie wiedzieli, że tego dnia w zabudowaniach nie ma Leopolda. Był za to przygarnięty rosyjski czerwonoarmista, Konstanty Gorłow. Leopold i Konstanty mieszkali w specjalnie przygotowanej ziemiance. 

Napastnicy otoczyli gospodarstwo. Jan Marciniak wyszedł do żandarmów z zamiarem wręczenie łapówki. – Gdy sięgnął za pazuchę, po łapówkę, żandarm otworzył ogień. Jan zginął na miejscu. Jego brat Józef, gdy usłyszał strzały, zaczął na bosaka uciekać w kierunku pobliskiego jeziora. Wójt Andrzej Sadowy dogonił go saniami i zastrzelił – dodaje dyrektor Krzysztofik.

Spirala mordu zaczynała się nakręcać. Napastnicy odnaleźli ziemiankę Gorłowa. Rosjanin nie zamierzał poddać się bez walki. Zaczął strzelać. Niemcy rozerwali go wiązką granatów.

Kto doniósł? Do dziś tego nie ustalono. Początkowo podejrzenie padło na sołtysa, Ukraińca Mikołaja Łuczeńczyka. Po wojnie jednak zdołał się oczyścić z oskarżeń, za sprawą zeznań funkcjonariuszy UB ukraińskiego pochodzenia. Wybroniła go domniemana współpraca z Armią Ludową.

Trzeci z braci, Feliks Marciniak, mieszkał w rodziną w oddalonej o półtora kilometra Uciekajce. Gdy padły pierwsze strzały, jego 14-letni syn Franciszek pobiegł zobaczyć, co się dzieje u wujostwa. Po drodze zawrócili go ludzie, ostrzegając przed żandarmami. Chłopiec wrócił do domu i wszystko opowiedział ojcu. Feliks, żołnierz zbrojnego podziemia BCH-AK, natychmiast pobiegł zobaczyć, co z rodzeństwem. – Miał przy sobie broń. Po drodze natknął się na sanie z żandarmami. Zaczął uciekać, wywiązała się strzelanina Został ranny. Prawdopodobne został zastrzelony na cmentarzu prawosławnym w Dratwie – dodaje szef lubelskiego IPN.

Drugi akt tragedii

Jeszcze tego samego dnia żandarmi zatrzymali w niedalekim Ludwinie Julię Marciniak, żonę Franciszka, Annę Jakubowską-Marciniak, żonę Jana, wraz z dwiema córkami – Krystyną Jakubowską i 11-miesieczną Helenką Marciniak. W łapy żandarmów wpadła też Klementyna Marciniak z dwuletnim żydowskim dzieckiem.

Historia Klementyny to niezwykły przykład odwagi i człowieczeństwa. Ta młoda kobieta pracował w dużym tartaku w Zamościu. Gdy Niemcy zaczęli mordować Żydów, Klementyna wzięła na przechowanie żydowskie dziecko. – Do dziś nie wiadomo, czy był to chłopiec czy dziewczynka. Przekazy mówią, że mogło to być dziecko lekarza z Zamościa lub właścicieli tartaku – dodaje dyrektor Krzysztofik. – Pani Klementyna była niezwykle sprytna i odważna. Wszystkim dookoła mówiła, że jej pociecha to nieślubne dziecko. Cały czas ubierała je w dziewczęce rzeczy – dodaje dyrektor.

Kobiety trafiły na posterunek żandarmerii w Ludwinie. Julia Marciniak wydostała się z tego piekła. Prawdopodobnie miała austriackie korzenie i dobrze mówiła po niemiecku. – Wybłagała u żandarmów, aby zwolnili też 11-miesięczną Helenkę. Ale 20 lutego pijany Daniel Schulz zastrzelił Klementynę i jej przybrane 2-letnie żydowskie dziecko. Zginęła też Anna Jakubowska-Marciniak, która w tym czasie była w zaawansowanej ciąży. Nastoletnia Krystyna Jakubowska trafiła na roboty do Niemiec – wylicza dyr. Krzysztofik. Rodzina Marciniaków została pochowana na cmentarzu rzymsko-katolickim w Rogóźnie.

Sara i Rachela

Dobre serce jest w genach. Klementyna miała siostrę Janinę, która wyszła za mąż za Franciszka Cygana. Franciszek był urzędnikiem państwowym, przed wojną i podczas okupacji pełnił funkcję sekretarza gminy Abramów, a jednocześnie był żołnierzem AK.

Początkowo Sara pracowała w gminie Ludwin. Wójt Sadowy nawet ją chwalił. Gdy dowiedział się, że jej rodzice zginęli w łęczyńskim getcie, uciekła. Z pomocą przyszła jej koleżanka z dzieciństwa, Janina. – Sarę przez 8 miesięcy ukrywaliśmy w łazience, w naszym służbowym mieszkaniu w Abramowie. Do taty zaczynały jednak docierać sygnały, że ludzie coś mówią o Żydówce w naszym domu, zaczęła się nią interesować granatowa policja. Tato, sporo ryzykując, wyrobił jej fałszywą kenkartę. Sara pojechała do Warszawy, gdzie na Pradze, przy pomocy pani Kazimiery Zięby, znajomej taty, dotrwał szczęśliwie do końca wojny – mówi Helena Kuśnierz, córka Janiny i Franciszka Cyganów. Wojnę przeżyła też młodsza siostra Sary, Rachela. Przechowało ją bezdzietne małżeństwo rolników. Siostry spotkały się po wojnie. Obie wyjechały do Izraela.

W 1986 r. rodzina Cyganów, Franciszek, Janina, Helena i Edward, została uhonorowana medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Do Izraela, na uroczystości wręczenia medalu, pojechał syn, Edward Cygan.

Co się stało z innymi

Andrzej Sadowy został zatrzymany w kwietniu 1945 r. i wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z  1 października 1947 r. został skazany na karę śmierci, wyrok wykonano w więzieniu na Zamku w Lublinie. Heinrich Reich zginął w 1944.

Franciszek Marciniak, syn Feliksa, żyje w Głogowie. 11-miesięczna wówczas Helena Mańkowska, córka Jana Marciniaka i Anny Jakubowskiej, cudem wyrwana z rąk żandarmów, mieszka w Kędzierzynie-Koźlu.
Czwarty z braci, Stanisław Marciniak, jedyny który przeżył okres okupacji niemieckiej, był żołnierzem AK, a potem podziemia antykomunistycznego. Został aresztowany 6 października 1951 r. w Kolonii Zbereże k. Włodawy, w trakcie likwidacji grupy Edwarda Taraszkiewicza ps. „Żelazny”. Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie skazał go na karę śmierci. Wyrok wykonano w styczniu 1953, w więzieniu na Zamku w Lublinie.

Zachować pamięć

Andrzej Chabros, wójt gminy Ludwin, nie znał historii rodziny Marciniaków z Dratowa. – Takie losy naszych sąsiadów trzeba przypominać, bo pamięć szybko ulega zatarciu. Wypytywałem wielu, ale nikt nic nie wiedział. Ktoś coś kiedyś słyszał – dodaje Andrzej Chabros.

Dzisiaj, 23 lutego, organizowane są uroczystości związane z upamiętnieniem tragicznie zmarłych członków rodziny Marciniaków. Rozpoczną się o 11.30 na cmentarzu parafialnym w Rogóźnie. Następnie około godz. 12.15 odbędzie się spotkanie ze społecznością gminy Ludwin w Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Ludwinie. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, władz państwowych i samorządowych, a także Helena Kuśnierz z d. Cygan – odznaczona Medalem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata w 1986 roku. – Takie spotkania będziemy organizować, co roku – deklaruje wójt Chabros.

Rodzina Marciniaków zginęła, bo w zabudowaniach we wsi Dratów ukrywała żydowską rodzinę Reisów

Pozostałe informacje

Uroczystości w biłgorajskiej komendzie

Nowi szefowie policji w dwóch komendach

Zmiany szefów policji w dwóch komendach. Inspektor Artur Deryło, dotychczasowy komendant z Tomaszowa Lubelskiego pokieruje garnizonem w Biłgoraju.

Pan Savyan w Pubie Pod Ziemią
27 czerwca 2024, 20:00

Pan Savyan w Pubie Pod Ziemią

Artysta, piosenkarz i komik znany m.in z takich utworów jak: „W kolorku Amaretto”, czy „Retrogradacja Merkurego”, człowiek, który podbija polski internet. Już dziś wystąpi w lubelskim Pubie Pod Ziemią.

Kylian Mbappe i jego koledzy zagrają w 1/8 finału z Belgią

Kto z kim w 1/8 finału mistrzostw Europy?

Zakończyła się faza grupowa mistrzostw Europy w Niemczech. Po dwóch dniach przerwy rozpocznie się faza pucharowa. Już w 1/8 finału nie zabraknie ciekawych meczów. Interesująco zapowiadają się przede wszystkim spotkania: Francja – Belgia i Niemcy – Dania.

Cristiano Ronaldo i spółka musieli uznać w środę wyższość Gruzji

Euro 2024: Gruzja sensacyjnie pokonała Portugalię, Czesi jadą do domu

Po wygranej z Portugalią 2:0 Gruzja zajęła trzecie miejsce w grupie F i wywalczyła sensacyjny awans do fazy pucharowej. W 1/8 finału zgra też Turcja, która pokonała Czechy 2:1 i zakończyła fazę grupową na drugim miejscu. Czesi, tylko z jednym punktem, jadą do domu

Rockowy koniec roku akademickiego
27 czerwca 2024, 18:00

Rockowy koniec roku akademickiego

Utwory zespołów takich jak: Bon Jovi, Aerosmith, Dżem, Deep Purple, Perfect i innych usłyszymy w czwartek Centrum Kongresowym UP na zakończeniu roku akademickiego.

Jan Vertonghen i spółka nie wygrali z Ukrainą, ale zajęli drugie miejsce w swojej grupie i grają dalej na Euro

Euro 2024: Wszyscy w grupie E wywalczyli po cztery punkty, Rumunia, Belgia i Słowacja z awansem

Słowacja zremisowała 1:1 z Rumunią, a Belgia z Ukrainą 0:0. Podział punktów sprawił, że pierwsze miejsce w grupie E zajęła Rumunia, drugie Belgia, a trzecie Słowacja. Czwarta była Ukraina, która podobnie jak rywale zgromadziła cztery punkty, a mimo to pożegnała się z mistrzostwami.

Drogowcy oceniają, że do tej pory wykonali ok. 35 proc. robót związanych z przedłużeniem ul. Lubelskiego Lipca '80
ZA CUKROWNIĄ
galeria

Nowy etap budowy przedłużenia ul. Lubelskiego Lipca '80. Co się zmieni dla kierowców?

W czwartek, 27 czerwca, drogowcy zamkną ul. Ciepłą na odcinku od ul. Betonowej do ul. Przeskok. Będą tu prowadzone roboty sanitarne.

Adela Piskorska w środę pojawiła się w Lublinie, żeby odebrać gratulacje za swój kapitalny występ w Belgradzie

Adela Piskorska odebrała gratulacje za świetny występ na mistrzostwach Europy w pływaniu

Zawodniczka AZS UMCS Lublin była bez wątpienia jedną z gwiazd mistrzostw Europy w pływaniu, które zostały rozegrane w Belgradzie. Adela Piskorska wróciła do domu z trzema medalami, w tym złotym na 100 metrów stylem grzbietowym. Drugi, indywidualny krążek wywalczyła na 50 metrów grzbietem (brąz). Kolejne złoto zdobyła w sztafecie mieszanej 4x100 metrów stylem zmiennym. Polacy w sumie aż 15 razy stawali na podium.

Miliony na sprzęt dla szpitala w Lublinie i w Użhorodzie
MEDYCYNA

Miliony na sprzęt dla szpitala w Lublinie i w Użhorodzie

Szpital w Lublinie i szpital w Użhorodzie kupią m.in. system obrazowania angiografii do hybrydowych operacji sercowo-naczyniowych. Porozumienie już podpisane, pieniądze z Unii Europejskiej są.

Polska trafiła do trudnej grupy
PARYŻ 2024

Polscy siatkarze poznali rywali w fazie grupowej podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu

Reprezentacja Polski siatkarzy poznała rywali w fazie grupowej turnieju olimpijskiego w Paryżu. Nasza reprezentacja zmierzy się w grupie B z Egiptem, Brazylią i Włochami.

Zmiany, które wejdą w życie już od 1 lipca, ogłoszono w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej
ZDiM + ZTM = ZDTiM

Wielkie zmiany i duże plany: Miejskie drogi i transport publiczny w jednej spółce

Miejskie drogi i transport publiczny w Lublinie przejdą pod zarząd jednej miejskiej spółki. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego skupi w swoich strukturach kompetencje Zarządu Dróg i Mostów oraz Zarządu Transportu Miejskiego. Już od 1 lipca.

Przyjechała po alkohol, uderzyła w radiowóz. A już miała prawie 2 promile
Tomaszów Lubelski

Przyjechała po alkohol, uderzyła w radiowóz. A już miała prawie 2 promile

45-letnia kobieta przyjechała na stację kupić alkohol. Podczas zawracania uderzyła w zaparkowany radiowóz. Okazało się, że alkohol nie był jej już potrzebny: miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

Ronda w Zamościu są zielone, bo porośnięte bujną trawą. Nowi rządzący obiecują, że zagospodarują je w przyszłości
BAZYLIA I LUBCZYK

Plan na Zamość: Kwiaty na rondach, a zioła w donicach

Im więcej zieleni i roślin, tym lepiej. I ma tak być w Zamościu. Planów na przyszłość jest sporo. Niektóre mają być realizowane jeszcze w tym roku.

Solo Traore zdobył w środę drugą bramkę dla Górnika Łęczna
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria
film

Wielkie testowanie w pierwszym sparingu. Górnik Łęczna lepszy od Znicza Pruszków

W środę piłkarze Górnika Łęczna rozegrali pierwszy mecz kontrolny podczas letnich przygotowań. Zielono-czarni w mocno odmienionym składzie pokonali ligowego rywala – Znicza Pruszków 2:1.

Radne organizują piknik. Chcą dać się poznać
30 czerwca 2024, 15:00

Radne organizują piknik. Chcą dać się poznać

Miła atmosfera, muzyka, ciasteczka i napoje – tego ma nie zabraknąć podczas plenerowego spotkania, które na niedzielę zaplanowały radne Zamościa. Zapraszają na ten piknik mieszkańców, którzy chcieliby je bliżej poznać.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!