Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 lipca 2021 r.
14:14

Lubelskie: Brakuje lekarzy. Niektóre szpitale zamykają przez to oddziały

Od końca września z powodu braku lekarzy Zamojski Szpital Niepubliczny musiał czasowo zamknąć oddział pediatryczny<br />
Od końca września z powodu braku lekarzy Zamojski Szpital Niepubliczny musiał czasowo zamknąć oddział pediatryczny
(fot. KAZIMIERZ CHMIEL)

Około 30 proc. pracujących w naszym województwie lekarzy jest już w wieku emerytalnym. Dramatycznie brakuje specjalistów i to nie tylko w pediatrii, o której jest ostatnio głośno, ze względu na zamykane w naszym regionie oddziały

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Dwie lecznice w regionie z powodu braku lekarzy musiały czasowo zamknąć oddziały pediatryczne. To Zamojski Szpital Niepubliczny, który nie przyjmuje małych pacjentów do końca września i szpital w Międzyrzecu Podlaskim, gdzie pediatria nie działa do końca sierpnia.

O krok od zamknięcia tego oddziału był też szpital w Kraśniku. Na razie udało się jednak tego uniknąć. – Pediatria ma bardzo duży problem. I nie dotyczy to tylko powiatowych szpitali. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie gdyby nie lekarze, którzy są w wieku emerytalnym, ale nadal pracują, to szpital przestałby pracować – przyznaje Leszek Buk, prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej. Dodaje: – Do powiatowych szpitali nie ma kto jeździć z większych ośrodków, bo tam też są braki wśród pediatrów.

Wolą pracę w przychodni

– Głównym powodem tej sytuacji jest brak lekarzy pediatrów, którzy chcieliby pracować w szpitalach. Wolą przychodnie czy prywatne placówki, gdzie nie ma takiego obciążenia i odpowiedzialności jak w szpitalu i nie muszą pracować w systemie dyżurowym – mówi prof. Elżbieta Pac-Kożuchowska, konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii. Dodaje: – Młodzi medycy też niezbyt chętnie wybierają pediatrię na dziedzinę, w której chcą się szkolić.

W województwie lubelskim jest kilkadziesiąt nieobsadzonych miejsc rezydenckich. Konsultant wojewódzka zwraca uwagę, że coraz bardziej obciążony jest SOR Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie.

– To miejsce, w którym powinno udzielać się pomocy tylko w stanach zagrożenia życia, a staje się izbą przyjęć, gdzie trafiają pacjenci z całego regionu np. z infekcjami, bo nie mogą zgłosić się do szpitala w swoim mieście – zauważa prof. Pac-Kożuchowska. I podkreśla: Jeśli okaże się, że oddziały, które miały być zamknięte tymczasowo nadal będą miały problem, będziemy potrzebować rozwiązań na poziomie ministerialnym, bo dzieci nie mogą zostać bez opieki.

Nie tylko pediatria

– W innych specjalnościach, realizowanie dyżurów przez lekarzy z większych szpitali, w mniejszych placówkach, jeszcze jakoś ratuje sytuację. Chociaż problem jest teraz właściwie w każdej dziedzinie – przyznaje prezes LIL i wskazuje na coraz większy deficyt miedzy innymi lekarzy anestezjologów, radiologów, endokrynologów, patomorfologów czy chirurgów.

– Aktualnie mamy o połowę mniej lekarzy w ogóle, niż potrzeba do w miarę stabilnego funkcjonowania ochrony zdrowia. Jeśli spojrzymy na większość specjalności, to ok. 30 proc. pracujących lekarzy jest w wieku emerytalnym. To już problem nie tylko szpitali powiatowych, ale zaczynają to odczuwać także duże placówki – zaznacza Leszek Buk. – Gdyby np. nie fakt, że lekarze anestezjolodzy jeżdżą do różnych szpitali w regionie, część placówek nie miałaby jak realizować takich świadczeń, bo nie mają na stałe takiego specjalisty.

Małe oddziały endokrynologiczne w szpitalach powiatowych musiały zostać zamknięte, bo nie było fizycznie komu pracować.

– Problem jest też w radiologii: poza szpitalem w Puławach, żaden inny szpital powiatowy w regionie nie ma pełnej obsady i nie może pracować w systemie dyżurowym – zwraca uwagę prezes LIL. – Korzystają więc z teleradiologii i wysyłają badania do innych ośrodków. To jednak też nie jest idealne rozwiązanie, bo czasem badań spływa tyle, że system zaczyna się zapychać. To samo w patomorfologii: coraz częściej na wyniki badań histopatologicznych pacjenci muszą czekać tygodniami – dodaje Buk.

Anestezjolodzy na wagę złota

– W naszym szpitalu brakuje przede wszystkim anestezjologów – potwierdza Alina Pospischil, rzeczniczka SPSK4 w Lublinie. Podkreśla: – Aktualnie jest ich 44 – na największy szpital w regionie, w którym wykonuje się bardzo dużo zabiegów i tacy specjaliści potrzebni są non stop.

– W związku z tym lekarze są bardzo obciążeni pracą. Żeby to zmienić, potrzebowalibyśmy ok. 10 dodatkowych lekarzy tej specjalności. Niestety ich pozyskanie nie jest takie proste, bo braki w tej dziedzinie są wszędzie. Mamy lekarzy rezydentów, ale oni nie mogą samodzielnie pracować i przejąć w pełni obowiązków lekarza specjalisty – tłumaczy rzeczniczka.

Dodaje, że w SPSK4 brakuje też radiologów. – Zapotrzebowanie na lekarzy anestezjologów zawsze było duże, a w ostatnim czasie, szczególnie w związku z epidemią COVID-19 zwiększyło się kilkakrotnie. Wielu lekarzy przez ostatni rok, kiedy nasza dziedzina była jedną z kluczowych w walce z epidemią, mimo ogromnego obciążenia w ogóle nie brała urlopu, bo fizycznie z powodu liczby pacjentów było to niemożliwe – mówi nam anestezjolog z województwa lubelskiego, który od 30 lat pracuje w tym zawodzie.

– Teraz, kiedy zakażeń i hospitalizacji jest mniej, część lekarzy poszła na urlop, co też jest utrudnieniem dla organizacji pracy w szpitalu. Nie wstrzymamy przecież operacji w stanach nagłych, a także tych planowych, które po przestoju związanym z epidemią muszą być realizowane – dodaje nasz rozmówca.


Więcej pracy, mniej specjalistów

– Brakuje chirurgów, internistów, neurologów, anestezjologów – wylicza Tomasz Kwiatkowski, dyrektor szpitala w Biłgoraju. Dodaje: – Częściowo korzystamy ze wsparcia lekarzy, którzy są już na emeryturze, ale ze względu na wiek nie są w stanie wziąć tylu dyżurów, ile młodzi lekarze.

Z pozyskaniem młodych specjalistów też nie jest tak łatwo, bo ich oczekiwania finansowe znacznie wzrosły. Nasz szpital, podobnie jak wiele innych nie jest w stanie spełnić tych oczekiwań, zwłaszcza w kontekście ustawy o podwyższaniu minimalnej pensji.

W najgorszym momencie trzeciej fali epidemii biłgorajski szpital korzystał ze wsparcia anestezjologa z Ukrainy. Nie mógł on jednak pracować w pełni samodzielnie, bo nie miał jeszcze prawa wykonywania zawodu w Polsce.

Więcej pracy ma też oddział pediatryczny biłgorajskiego szpitala, który przejął część pacjentów w związku z zamknięciem pediatrii w Zamościu. – Pacjentów jest teraz znacznie więcej, ale na razie sobie radzimy. Mamy młody zespół, który daje z siebie wszystko – mówi Kwiatkowski. Lekarze zza granicy nie rozwiążą problemu

Jak to zmienić?

– Niestety: nie ma tu rozwiązania na już. Jeśli coś można zrobić to w perspektywie dłuższego czasu. Powinna być znacznie zwiększona liczba studentów na kierunku lekarskim. Musi to być jednak połączone z rozsądną polityką kadrową dotyczącą rezydentów, a tej od lat brakuje – zwraca uwagę Leszek Buk.

Dodaje: – Aktualnie brakuje pomysłów, które realnie przyciągnęłyby młodych ludzi do pracy w konkretnych specjalnościach, a także szpitalach. Nie ma systemu zachęt.

Jak ocenia prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej, sytuacji nie poprawią też lekarze z zagranicy, bo chętnych do pracy w Polsce wcale nie ma aż tak dużo. – Od ubiegłego roku, od kiedy działa ustawa covidowa i lekarze np. z Ukrainy mogą łatwiej zacząć pracę w Polsce, chętnych wbrew pozorom nie było dużo. W województwie lubelskim mieliśmy na razie tylko sześć takich zgłoszeń, w skali kraju było ok. 200 takich przypadków – tłumaczy Buk.

– W tym momencie w naszym regionie pozwolenie na pracę dostało 5 z 6 lekarzy z Ukrainy, którzy się do nas zgłosili.
Pracują w szpitalach i ośrodkach zdrowia. Jeden z nich nie dostał pozwolenia z przyczyn czysto formalnych, bo nie dostarczył wszystkich wymaganych dokumentów.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Parafianie bronią proboszcza. „To insynuacje i oszczerstwa”

Parafianie bronią proboszcza. „To insynuacje i oszczerstwa”

Były zarzuty, teraz są słowa wsparcia. Parafianie z Łaszczowa po serii medialnych publikacji stanęli w obronie swojego proboszcza. I choć w oświadczeniu, które kilka dni temu trafiło do naszej redakcji nie ma właściwie żadnych zarzutów dotyczących artykułu, który ukazał się na łamach Dziennika Wschodniego, na prośbę nadawców pisma, zdecydowaliśmy się je opublikować.

Wyrok na Rejkowiznę zawieszony. Wycinka lasu częściowo wstrzymana
Świdnik

Wyrok na Rejkowiznę zawieszony. Wycinka lasu częściowo wstrzymana

Każde nadleśnictwo w Polsce, prowadząc prace na swoim terenie, opiera się na tym dokumencie. Ale Lasy Państwowe muszą też respektować ustawę dotyczącą gospodarki leśnej. A w niej jest wyraźnie zaznaczony obowiązek m.in. odmładzania lasu.

Kufer podróżny i wojskowe kalesony. Giełda staroci w Lublinie
galeria

Kufer podróżny i wojskowe kalesony. Giełda staroci w Lublinie

Biel wojskowych kalesonów współgrała z rześką aurą niedzielnego poranka na placu Zamkowym w Lublinie. Ostatnia niedziela miesiąca to jak zwykle giełda staroci.

Bachata Party
foto
galeria

Bachata Party

Lublin imprezuje cały czas. Nie straszny Wam nawet mróz. Co weekend lubelski klub El Cubano zapełnia do ostatniego miejsca. Jeśli chcecie wiedzieć, co się działo w poprzedni weekend w El Cubano, to obejrzyjcie naszą fotogalerię.

Fałszywi bankowcy oszukali dwie kobiety. Straciły ponad 20 tys. zł

Fałszywi bankowcy oszukali dwie kobiety. Straciły ponad 20 tys. zł

Dwaj oszuści, podszywając się pod pracowników banku, wmówili 54-latce i 38-latce, że ich oszczędności są zagrożone. Kobiety straciły łącznie ponad 20 tysięcy złotych.

Sebastian Szczytniewski w piątek zadebiutował w barwach Górnika Łęczna na poziomie Betclic I Ligi

Sebastian Szczytniewski kolejnym piłkarzem z debiutem w Górniku Łęczna

Przed meczem z Polonią Warszawa trener Pavol Stano musiał radzić sobie z pewnymi problemami kadrowymi, które dotyczyły głównie defensywy Górnika Łęczna. Słowacki szkoleniowiec w meczu w stolicy w linii obrony wystawił między innymi Marko Roginicia, a także Sebastiana Szczytniewskiego, który tym samym zaliczył oficjalny debiut w drużynie zielono-czarnych

70 nowych fotoradarów w kraju. Dwie lokalizacje w województwie lubelskim

70 nowych fotoradarów w kraju. Dwie lokalizacje w województwie lubelskim

70 nowych fotoradarów zostanie zamontowanych na drogach krajowych. Dwa z nich staną w województwie lubelskim, co ma poprawić bezpieczeństwo kierowców i pieszych.

Parking w miejsce trawnika przy Szmaragdowej. Czy to rozwiąże problemy mieszkańców?

Parking w miejsce trawnika przy Szmaragdowej. Czy to rozwiąże problemy mieszkańców?

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zbuduje parking przy ulicy Szmaragdowej 16. Właśnie ogłoszono przetarg.

Bus wjechał pod szynobus na przejeździe kolejowym. Ruch pociągów zablokowany
galeria

Bus wjechał pod szynobus na przejeździe kolejowym. Ruch pociągów zablokowany

W miejscowości Wał (gm. Izbica) doszło do zderzenia busa z szynobusem relacji Zamość–Lublin. 40-letni obywatel Ukrainy nie zatrzymał się przed znakiem STOP i wjechał na tory. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Weekend z Helium Club. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Weekend z Helium Club. Tak się bawiliście.

Zapraszamy do obejrzenia weekendowej fotogalerii z Waszych szaleństw w Helium Club. Zobaczcie, co się działo i jak się bawił Lublin.

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

Nieudany wyjazd siatkarzy PZL Leonardo Avii do Nowej Soli. Świdniczanie musieli uznać wyższość tamtejszej Astry po porażce 1:3. Żółto-niebiescy dodatkowo wypadli z najlepszej ósemki tabeli.

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

Od zawiadomienia minęło kilka tygodni, ale prokuratura nawet nie przesłuchała organisty z Łukowa. Tymczasem, ojciec nastolatka ujawnił w telewizyjnym reportażu szokujące materiały.

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Już dzisiaj na cmentarzach w Lublinie odbędzie się akcja porządkowania grobów Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich chętnych.

Ogrodzony parking przy ulicy Wąskiej

Parking przy babskim rynku powstał, ale nie dla wszystkich

W miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Wąskiej miał powstać parking. I rzeczywiście powstał, tyle, że plac został ogrodzony. A na bramie widnieje tabliczka „zakaz wjazdu bez zezwolenia”.

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

40-letni mieszkaniec Hrubieszowa został zatrzymany przez policję po tym, jak nietrzeźwy ukradł ze sklepu słodycze i piwo, a następnie użył siły wobec ekspedientki, która próbowała go zatrzymać. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium