Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin w ten weekend odpoczywały, ale polska liga się nie zatrzymywała. Fani kobiecych zmagań mogli śledzić trzy spotkania. Jak pokazuje wynik jednego z nich, emocji nie brakowało
Mowa tutaj o starciu Ślęzy Wrocław z CosinusMED Widzewem Łódź. Za faworyta tej konfrontacji uchodziła pierwsza z tych ekip, która była zresztą wyżej w tabeli Energa Basket Ligi Kobiet. Podopieczne Arkadiusza Rusina sprawiły jednak przykrą niespodziankę nie tylko sobie, ale także i kibicom, przegrywając u siebie 67:70.
Bardzo dobrze w łódzkiej ekipie spisała się Amerykanka Taylor Emery, która dołączyła do składu już w trakcie sezonu – zdobyła 15 punktów i dołożyła do tego 5 zbiórek. Prawdziwą liderką była jednak Julia Drop. Polska rozgrywająca zanotowała swoje pierwsze double-double w tym sezonie – miała 16 punktów i 11 asyst.
Po stronie Ślęzy wyróżniającą się zawodniczką była Cierra Burdick. Wysoka koszykarka ze Stanów Zjednoczonych, oprócz 15 punktów, zgarnęła też 11 zbiórek. Bardzo dobrą linijką statystyczną może również pochwalić się Dominika Owczarzak. Wrocławska „jedynka” miała 12 punktów i tyle samo asyst.
Pozostałe dwa weekendowe mecze nie były już tak wyrównane. CCC Polkowice poradziły sobie dosyć łatwo z AZS Uniwersytetem Gdańskim, wygrywając 88:57. Beniaminek EBLK ciągle czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Klasą samą dla siebie była środkowa z USA Denesha Stallworth, która uzbierała 29 punktów, co jest czwartym najlepszym wynikiem w lidze w tym sezonie. Natomiast warto również zwrócić uwagę na debiutantkę w barwach akademiczek z Gdańska. Swój pierwszy mecz w nowym zespole rozegrała Tierra La She Ruffin-Pratt, koszykarka z pozycji „dwa” i „trzy”, która rzuciła 17 punktów, najwięcej w swojej drużynie.
W trzecim starciu Artego Bydgoszcz nie dało szans DGT Politechnice Gdańskiej. Podopieczne Tomasza Herkta pokonały rywalki 76:45. Dzięki temu utrzymały drugie miejsce w ligowej tabeli.
Imponująco na parkiecie prezentowała się szczególnie Laura Miskiniene z Artego. Litwinka nie tylko zdobyła najwięcej, bo 17 punktów, ale też zgromadziła aż 18 zbiórek. Wyrównała tym samym ligowy rekord Jenny Smith z tego sezonu. Co ciekawe, Amerykanka występuje w barwach właśnie gdańskiej Politechniki, ale tym razem nie była w stanie zdominować strefy podkoszowej.
Pozostałe trzy spotkania 13. kolejki EBLK zostały przełożone na inny termin. Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin zmierzy się z Energą Toruń 19 lutego, Wisła Kraków zagra jutro z Enea AZS Poznań, a Arka Gdynia podejmie PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 13 lutego.