Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(sxc.hu)
Kilkadziesiąt minut zajęło lubartowskim policjantom ustalenie i zatrzymanie sprawców, którzy skradli w jednym z miejscowych sklepów koszyk z alkoholem o wartości ponad 400 zł. Sprawcy osobiście zajęli się wypiciem "fantów”.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek wieczorem. - W jednym ze sklepów przy ul. Lubelskiej w Lubartowie pracownik zauważył mężczyznę, który zapakował podręczny koszyk wyrobami alkoholowymi i pośpiesznie wyszedł ze sklepu. Na zewnątrz na złodzieja czekał jego kompan – opowiada Renata Laszczka-Rusek z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Pracownik sklepu próbował ścigać uciekających, lecz bezskutecznie, a następnie o kradzieży powiadomił telefonicznie dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. Straty spowodowane kradzieżą kosza i alkoholu zostały oszacowane na kwotę ponad 400 zł.
Policjanci bardzo szybko ustalili i zatrzymali jednego ze sprawców, tj. 33 letniego mieszkańca Lubartowa. Mężczyzna przebywał w jednym z mieszkań na terenie miasta, był pod wpływem ponad 1,5 promila alkoholu, miał przy sobie część skradzionego alkoholu.
Drugi ze sprawców, 23-latek bez stałego miejsca pobytu, wpadł w ręce mundurowych kilkanaście minut później w innym rejonie miasta. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że był pod wpływem 2,5 promila alkoholu.
Nie udało się odzyskać w całości skradzionego alkoholu, bo część została wypita.
Za swój wyczyn obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Za kradzież mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Pracownik sklepu próbował ścigać uciekających, lecz bezskutecznie, a następnie o kradzieży powiadomił telefonicznie dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. Straty spowodowane kradzieżą kosza i alkoholu zostały oszacowane na kwotę ponad 400 zł.
Policjanci bardzo szybko ustalili i zatrzymali jednego ze sprawców, tj. 33 letniego mieszkańca Lubartowa. Mężczyzna przebywał w jednym z mieszkań na terenie miasta, był pod wpływem ponad 1,5 promila alkoholu, miał przy sobie część skradzionego alkoholu.
Drugi ze sprawców, 23-latek bez stałego miejsca pobytu, wpadł w ręce mundurowych kilkanaście minut później w innym rejonie miasta. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że był pod wpływem 2,5 promila alkoholu.
Nie udało się odzyskać w całości skradzionego alkoholu, bo część została wypita.
Za swój wyczyn obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Za kradzież mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
