Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań wciąż nie udało się odnaleźć 20-latka z gminy Michów. Patryk Haber zaginął 12 listopada po tym, jak wyszedł ze spotkania ze znajomymi.
- Poszukiwania trwają codziennie. Uczestniczą w nich policjanci i strażacy - mówi st. sierż. Jagoda Stadnicka, rzecznik lubartowskiej policji. - Wykorzystywaliśmy psa tropiącego oraz drona. Niestety bez rezultatu. Przesłuchano również osoby, które jako ostatnie miały kontakt z poszukiwanym.
Nie udało się jednak uzyskać informacji, które mógłby naprowadzić policjantów na ślad zaginionego 20-latka. Patryk Haber widziany był po raz ostatni 12 listopada około godz. 17. Poszedł na imprezę integracyjną w miejscowości Młyniska.
- Wiadomo, że dotarł na miejsce. Nie wiadomo jednak, co się z nim stało, po tym jak wyszedł ze spotkania - dodaje Jagoda Stanicka.
Chłopak do tej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną. Zaginiony ma 173 cm wzrostu i niebieskie oczy. Jest szczupły. W dniu zaginięcia był ubrany w niebieskie jeansy, szarą bluzę z kapturem oraz kurtkę i buty w tym samym kolorze.
Wszyscy, którzy mogą mieć informacje o zaginionym, proszeni są o kontakt z policją w Lubartowie pod numerem telefonu 47 81 252 90. Można też dzwonić pod nr 112.
