W Michowie policjanci przyłapali w środę pijanego kierowcę. Zabrali mu prawo jazdy. Po dwóch godzinach znowu zobaczyli go za kierownicą.
- Policjanci na jednej z ulic Michowa zatrzymali nietrzeźwego kierowcę volkswagena – mówi Grzegorz Paśnik, z lubartowskiej policji. - Mieszkaniec gminy Kamionka miał 1,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a samochód przekazali jego koledze. Miał zabezpieczyć auto i nie przekazywać go właścicielowi do czasu, aż wytrzeźwieje i przyjdzie z kierowcą, który ma prawo jazdy.
Dwie godziny później, w oddalonej o kilkanaście kilkanaście kilometrów Kierzkówki, policjanci zauważyli tego samego volkswagena. Za kierownicą jechał znowu jechał 49-latek. Tym razem alkomat pokazał u niego dwa promile alkoholu. Samochód tym razem zabrała jego żona.
49-latek odpowie za dwukrotne kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
- Odpowiedzialności nie uniknie także jego kolega, który miał zaopiekować się autem – dodaje Paśnik. - Za udostępnienie samochodu osobie nietrzeźwej grozi mu kara grzywny.