Prokuratura chce wyższej kary dla zabójcy 21-letniej Anny z Lubartowa. Śledczy wysłali już wniosek do Prokuratury Generalnej o to, aby wniosła o kasację wyroku. Uważają, że Mateusz K., który odsiaduje wyrok 12 lat pozbawienia wolności powinien za kratami spędzić 25 lat.
– Poprosiliśmy prokuratora generalnego, żeby wystąpił o kasację – potwierdza Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Uważamy, że kara (12 lat pozbawienia wolności – red.) jest niewspółmierna. Uznaliśmy, że jest za mała.
25-latek z Lubartowa zamordował swoją dziewczynę Annę 3 lata temu. Syn znanych w mieście lekarzy zakradł się wówczas do domu przy ul. Krętej, w którym mieszkała 21-latka. Niedługo przed zabójstwem Anna postanowiła odejść od Mateusza. Ten poderżnął jej gardło scyzorykiem i uciekł.
Ciało Anny odnalazła rodzina. Po zabójstwie Mateusz K. pojechał na działkę swoich rodziców. Tam próbował się podpalić siedząc w samochodzie. Następnie rzucał się pod nadjeżdżające auta.
W czerwcu 2015 roku. 25-latek został skazany na 12 lat więzienia. Wyrok został utrzymany w drugiej instancji i uprawomocnił się w połowie marca tego roku.
Prokuratora chce, aby Mateusz K. odsiadywał wyrok co najmniej 25 lat więzienia. W sprawie zabójstwa 21-latki była apelacja, ale sąd tego nie uwzględnił. – Wystąpiliśmy więc z wnioskiem do prokuratora generalnego – dodaje Kępka.
Odpowiedzi śledczy jeszcze nie dostali. Jeśli Prokuratura Generalna uwzględni wniosek, sprawa trafi do Sądu Najwyższego.