Policjanci z Lubartowa odnaleźli sporą plantację konopii indyjskich. Zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy przyjechali na miejsce, by podlać rośliny. Teraz grozi im do 8 lat za kratami.
- Niemal w tym samym czasie na posesję przyjechali dwaj mężczyźni - mówi Grzegorz Paśnik, oficer prasowy lubartowskiej policji. - Nie podejrzewając obecności policjantów weszli do budynku gospodarczego i zabrali się do rozrabiania nawozu do podlewania hodowanych przez nich roślin. Po chwili na ich rękach zatrzasnęły się kajdanki.
Dwaj 32-latkowie z Lubartowa byli kompletnie zaskoczeni. Zostali zatrzymani do wyjaśnienia.
Policjanci zabezpieczyli 83 krzaki konopi indyjskich, a także profesjonalne nawozy oraz sprzęt do uprawy i pielęgnacji roślin. W mieszkaniu jednego z zatrzymanych policjanci znaleźli też blisko 90 gramów suszu marihuany. Obaj mężczyźni są pod dozorem policji. Za posiadanie i uprawę znacznych ilości narkotyków grozi do 8-lat więzienia.