Mieszkaniec Ostrowa Lubelskiego trzymał żywą sarenkę w samochodzie, który zaparkował przy ruchliwym skrzyżowaniu. Przechodnie zobaczyli uwięzione zwierze. Zawiadomili policję.
- Zwierzę leżało na tylnym siedzeniu i resztkami sił próbowało wydostać się z zamkniętego pojazdu - mówi Artur Marczuk, z lubartowskiej policji. - Ustaliliśmy właściciela samochodu i ściągnęliśmy go z pracy.
Policja będzie wyjaśniać czy nie naruszył prawa łowieckiego, które zakazuje pozyskiwania zwierzyny leśnej.