Sąd Rejonowy w Lubartowie aresztował w środę po południu 22-letniego Rafała S., sprawcę śmiertelnego wypadku w Szczekarkowie. Na przesłuchaniu pirat drogowy przyznał się do śmiertelnego potrącenia staruszka.
- Przyznał się do winy - mówi Bożena Mituta-Małek, zastępca prokuratura rejonowego w Lubartowie.
W zarzutach nie ma mowy o alkoholu. Mężczyzna zgłosił się na policję kilkanaście godzin po wypadku. Był trzeźwy.
Przypomnijmy: W nocy z niedzieli na poniedziałek kierowca hondy śmiertelnie potrącił 74-letniego mieszkańca Szczekarkowa. Zostawił auto i uciekł. Tuż po wypadku na policję zgłosił się właściciel samochodu. Stwierdził, że ktoś ukradł mu hondę.
Policjanci podejrzewali, że złożył fałszywe zawiadomienie o kradzieży. Rozpoczęli poszukiwania jego 22 letniego syna. W poniedziałek wieczorem 22-letni Rafał S.sam zgłosił się na policję.