Tyle będzie wynosił tegoroczny budżet Lubartowa. A że dochodów będzie tylko 68 mln zł, miasto pożyczy brakujące 12 mln.
– Realizacja kilku ważnych inwestycji zależy od tego, czy zdobędziemy pieniądze z zewnątrz – mówi Jerzy Zwoliński, burmistrz Lubartowa. – Mam na myśli zakład zagospodarowania odpadów oraz przebudowę ulic Lubelskiej i Słowackiego.
Fundusze na sortownię śmieci miasto chce pozyskać z Unii, a przebudowę głównej ulicy planuje sfinansować ze źródeł rządowych. Miasto będzie musiało mieć też pieniądze na tzw. wkład własny. Samorząd zaciągnie w tym celu kredyt.