Nie żyje 52-latek, który wybrał się ze znajomymi na ryby z soboty na niedzielę. Płetwonurkowie wyłowili jego ciało.
- Około godz. 23 Łukowianin oddalił się od współtowarzyszy – relacjonuje mł. asp. Anna Smarzak z policji w Lublinie. Wtedy też mężczyzna był widziany po raz ostatni.
Znajomi wędkarze zgłosili zaginięcie kolegi. Strażacy wraz z płetwonurkami i okolicznymi mieszkańcami przeszukiwali pobliski teren. Akcja poszukiwawcza została zakończona w czwartek. Kilkanaście minut po godzinie 21 jedna z ekip poszukiwawczych natrafiła w rzece na zwłoki mężczyzny. - Ciało znajdowało się w zaroślach kilkaset metrów od miejsca, w którym 52-latek widziany był po raz ostatni – dodaje mł. asp. Smarzak.
Trwa śledztwo, które ustali dokładne przyczyny śmierci mężczyzny.