Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie Ekstra

3 października 2019 r.
9:57

Jasność nas oślepia. Rozmowa z Mają Wolny, autorką bestsellerów

0 1 A A

Z Mają Wolny, mieszkająca w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą autorką bestsellerów, rozmawiamy o jej najnowszej książce „Jasność”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Muszę przyznać, że jestem jeszcze przed lekturą. Co mnie czeka?

- „Jasność” zaczyna się od wybuchu w elektrowni atomowej, który zmienia nie tylko małe brytyjskie miasteczko, ale i ludzkie dusze. To powieść, która ma nas przerazić perspektywą apokalipsy, która wydarza się już jutro. Bardzo lubimy być straszeni, ale tylko, gdy jesteśmy pewni, że nic złego nam się nie stanie. Ja przekraczam tę granicę. Czytelnik ma poczucie, że za chwile coś złego wydarzy się z nim i całym jego światem.

• O apokalipsie słyszymy najczęściej w kontekście potencjalnej katastrofy ekologicznej. Tak będzie i w powieści?

- Tak, bo takie katastrofy dzieją się każdego dnia i nie tylko gdzieś daleko, na innych kontynentach, w Amazonii czy jak teraz w Australii, gdzie lasy płoną na niespotykaną dotąd skalę, ale tuż obok nas. To susze, jakich nie pamiętają najstarsi żyjący mieszkańcy. To huragany zrywające dachy. To sztormy, ulewy i powodzie. Nawet do najbardziej zatwardziałych umysłów dociera przekaz, że zmiany klimatu to nie jest wymysł ekologów, ale po prostu rzeczywistość człowieka XXI wieku. Żyjemy w epoce antropocenu, w czasach, kiedy to działania człowieka wpływają na funkcjonowanie procesów przyrodniczych. To oznacza wyczerpywanie się zasobów naturalnych i prowadzącą do globalnego ocieplenia emisję dwutlenku węgla na skalę, jakiej nigdy w dziejach świata wcześniej nie obserwowaliśmy. W mojej powieści fikcja i zmyślenie miesza się z realnością w dość zaskakujących proporcjach. Chcę, żeby czytelnik poczuł niepokój. Mam nadzieję, że lektura skłoni do refleksji i do dokonywania lepszych wyborów na co dzień.

• Ekologia to dla pani ważna sprawa?

- Bardzo ważna. Przy całej świadomości swoich ograniczeń staram się żyć świadomie. To są zazwyczaj drobne gesty, takie jak segregowanie odpadów, unikanie plastiku, noszenie materiałowych toreb. Po mieście poruszam się głównie na rowerze. Mam też własny ogródek warzywny. Jestem zachwycona żyznością gleby w Kazimierzu Dolnym - jeszcze nigdy nie widziałam, żeby rośliny tak szybko rosły jak tutaj, nawet na grządkach takiej początkującej ogrodniczki jak ja! Mieszkając w tak pięknym otoczeniu mam poczucie, że przyroda jest mądrzejsza i silniejsza od ludzi. W miarę możliwości biorę udział w akcjach i protestach wymierzonym w niszczycieli środowiska. Wspieram młodzieżowy strajk klimatyczny i zachęcam moje dzieci, by brały w nim udział. Chciwość, czy postęp za wszelką cenę to nie jest nic dobrego. Każdy z nas musi wyrobić sobie pewną podejrzliwość: często jesteśmy niedostatecznie informowani lub celowo wprowadzani w błąd. O tym również piszę w „Jasności”.

Kupowanie nowych bardziej ekologicznych urządzeń czy gadżetów to też nie zawsze dobry pomysł. Jeśli wiąże się to z wyrzucaniem starych przedmiotów, to inwestując w nowinki, tylko nakręcimy jakiś biznesów i niepotrzebne wygenerujemy nowe odpady. Potrzeba nam dziś jasności osądu, ale my, ludzie, wolimy półmrok, w którym wszystko lepiej wygląda.

• Od 4 lat mieszka pani w Kazimierzu. Widzi pani zmiany ekologiczne, które tam zachodzą.

- Na moich oczach dokonuje się duża przemiana. Gdy przeprowadziliśmy się z Belgii do Polski, to tym, co mnie najbardziej przeraziło, było palenie śmieciami. Proceder niestety wciąż spotykany, choć świadomość społeczna rośnie i pojawiają się konkretne programy dofinansowujące np. wymianę pieców. Cieszą mnie odważniejsze wybory konsumenckie. Parę lat temu nie było w sklepach produktów ekologicznych czy zamienników mięsa, a teraz są wszędzie. Coraz więcej osób wie, że żywność opakowana w plastik jest nie tylko zła dla środowiska, ale i dla naszego zdrowia. Z radością witam też rosnącą liczbę wegetarian. Ja jestem nią od 6 roku życia. Wtedy jako mała dziewczynka byłam okropnym utrapieniem dla moich rodziców, którzy podejrzewali, że jestem na coś chora. Teraz to normalność. Produkcja mięsa na skalę przemysłową to nie tylko cierpienie zwierząt, ale olbrzymie obciążenie dla planety. Światowy przemysł mięsny przyczynia się do dokładnie takiej emisji gazów cieplarnianych, ile wszystkie pojazdy na kuli ziemskiej razem wzięte!

• Nie żałuje pani przeprowadzki?

- To najlepsza decyzja w moim życiu. Cieszę się, że wracając do Polski wróciłam do swojego języka. Bardzo dobrze mi się mieszka i pracuje w Kazimierzu, to inspirujące miejsce, które pokochałam jeszcze jako nastolatka. „Jasność” to kolejna książka, która w dużej mierze została napisana w moim drewnianym domu na Dołach. Zawsze staram się wplatać przynajmniej minimalne wątki kazimierskie i regionalne do powieści. W „Jasności” główna bohaterka pochodzi z podkazimierskiej miejscowości Dobre. Ta wioska nie zawsze była dla niej dobra... W powieści pojawiają się też Puławy.

• A skoro dobrze się pani w Kazimierzu pisze, to pewnie powstaje już nowa książka. Uchyli pani rąbka tajemnicy?

- To będzie coś zupełnie nowego, bo nie powieść, ale książka podróżnicza pod tytułem „Pociąg do Tybetu”. Od kilku lat regularnie jeżdżę na Syberię, kolej transsyberyjska była tematem mojej poprzedniej powieści „Powrót z Północy”. Ale teraz jadę jeszcze dalej. Mój pociąg odjeżdża w sobotę, 28 września. I już dziś wszystkich zapraszam tego dnia zapraszam na Dworzec Centralny w Warszawie. Około godziny 15:30 będę tam symbolicznie otwierać nową linię kolejową łączącą Polskę i Tybet, czyli Dach Świata. Niedawno odkryłam bowiem, że z Warszawy można drogą kolejową dojechać przez Moskwę, Ułan Bator i Pekin aż do stolicy Tybetu, Lhasy. Chcę, żeby „Pociąg do Tybetu” był nie tylko książka podróżniczą, ale również takim raportem o niszczycielskiej sile działalności człowieka. Jadąc przez całą Eurazję aż na Dach Świata chcę sprawdzać, jakich zniszczeń dokonali ludzie w najpiękniejszych i najbardziej dziewiczych rejonach Ziemi, takich jak Syberia czy Himalaje.

• Mamy szansę na zmiany?

- Kiedy moje dzieci chodziły do żłobka w Belgii, nie umiały jeszcze wymówić słowa „recykling”, a już uczyły się śpiewać o recyclingu piosenki. Zastanawiałam się wtedy, czy to nie jest jakaś przesada, czy nie za wcześnie na takie tematy. Teraz wiem, że nie. W Polsce też chciałabym takie dziecięce piosenki usłyszeć. Odnoszę wrażenie, że dziś to właśnie one, dzieci, stają się prawdziwymi bojownikami o sprawy klimatu i cieszy mnie, że młodzi wyprzedzili nas, dorosłych.

Byłoby świetnie, gdyby nasz kraj przestał być smutnym liderem produkcji smogu, gdyby politycy przestali wreszcie negować oczywiste fakty zmian klimatycznych. Na Lubelszczyźnie planowane są budowle nowych kopalń węgla kamiennego. Jeśli powstaną, zagrożą ekosystemowi Poleskiego Parku Narodowego, przyrodniczo jednego z najcenniejszych w Europie. Patrząc na czarny dym z kominów skromnych domostw, myślę o moim nieżyjącym już wujku, który ogłosił się człowiekiem bez odpadów. W swojej gminie odmówił opłaty za śmieci. Rzeczywiście ich nie miał. Wykorzystywał wszystko do swoich potrzeb, w wiejskim sklepiku, gdzie od połowy lat dziewięćdziesiątych powoli zaczęły pojawiać się kolorowo opakowane cudeńka, nigdy nic nie kupował. Wyprzedził ruch „Zero Waste” o dwadzieścia lat. Nie miał dostępu do badań naukowych, statystyk, nic nie wiedział o topnieniu lodowca, ale bardzo kochał ten kawałek planety, na którym przyszło mu żyć.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jak na narty to do Kazimierza. Pogoda i frekwencja dopisały
galeria

Jak na narty to do Kazimierza. Pogoda i frekwencja dopisały

Opady śniegu i niska temperatura to idealne warunki do jazdy na nartach i snowboardzie. Sporym zainteresowaniem cieszą się lokalne stoki działające na Lubelszczyźnie, jak ten w Kazimierzu Dolnym.

Budują ekspresową S19 - drugą nitkę obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej
zdjęcia
galeria

Budują ekspresową S19 - drugą nitkę obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pokazała nowe zdjęcia z budowy drugiego etapu obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej w ciągu drogi S19. W tym tygodniu betonowano przeprawę przez rzekę Wieprz.

Z lewej nowa tablica poświęcona odzyskaniu praw miejskich, którą umieszczono na budynku Urzędu Miejskiego. Po prawej grafika przygotowana przez Domicjana Grabowskiego

Kurów znów z burmistrzem. Pamiątkowa tablica i grafika z okazji odzyskania praw

Liczący ponad 2,6 tys. mieszkańców Kurów od nowego roku, po 153 latach przerwy, ponownie jest miastem. Z okazji odzyskania praw Ratusz zyskał symboliczną tablice, radni przyjęli specjalną uchwałę odbierając jednocześnie gratulacje od samorządowców z całego powiatu puławskiego i województwa lubelskiego.

Sylwester z Trzydziestką
foto
galeria

Sylwester z Trzydziestką

Sylwester w Klubie 30, to była niezapomniana noc. Impreza trwała do białego rana, a na parkiecie prawdziwy ogień. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii, w której zobaczycie jak się bawiono podczas tej wyjątkowej nocy.

Gdyby wybory odbyły się w styczniu do urn poszłoby 82 proc. uprawnionych

Dobre wieści dla Kaczyńskiego, złe dla Hołowni. Polacy robią skręt na prawo

CBOS opublikował nowy sondaż przedstawiający poparcie dla partii politycznych w Polsce. Największe powody do zadowolenia ma Prawo i Sprawiedliwość, które po raz pierwszy od ostatnich wyborów - zrównało się z Koalicją Obywatelską zyskując w ciągu ostatniego miesiąca 3 punkty procentowe. Podium zamyka Konfederacja.

Szok w Lublinie. Polski Cukier AZS UMCS zmienia trenera

Szok w Lublinie. Polski Cukier AZS UMCS zmienia trenera

Niespodziewane wieści w sobotę napłynęły z Lublina. Polski Cukier AZS UMCS dzień przed ligowym meczem z Enea AZS Politechniką Poznań poinformował, że Krzysztof Szewczyk nie jest już trenerem drużyny koszykarek. W niedzielę akademiczki poprowadzi Marek Lebiedziński.

Rafał Król znowu zagra w Stali Kraśnik

Rafał Król znowu zagra w Stali Kraśnik

Plotki okazały się prawdziwe. Po tym, jak w środę Rafał Król pożegnał się z Motorem Lublin w kuluarach mówiło się, że doświadczony pomocnik wkrótce po raz kolejny wyląduje w Stali Kraśnik. Długo na potwierdzenie nie trzeba było czekać, bo czwartoligowiec w sobotę potwierdził transfer „Królika”.

Motor wyleciał do Turcji w 27-osobowym składzie

Motor Lublin wyleciał na obóz do Turcji. Nowe twarze w kadrze

Zgodnie z planem w sobotę piłkarze Motoru wylecieli na zgrupowanie do tureckiego Belek, które potrwa do 25 stycznia. W kadrze ekipy z Lublina znalazło się 27 piłkarzy, w tym kilka nowych twarzy.

Studniówki dawniej. Tak się bawili nasi rodzice
foto
galeria

Studniówki dawniej. Tak się bawili nasi rodzice

Wraz z początkiem roku w lubelskich – i nie tylko – szkołach rozpoczęły się bale studniówkowe. Jako pierwsi bawili się maturzyści z ZSE im. A. i J. Vetterów w Lublinie oraz IV LO im. Stefanii Stempołowskiej w Lublinie. Dzisiaj przypominamy, jak się bawili nasi rodzicie oraz najpopularniejsze zwyczaje studniówkowe.

Pierogi, falbanki i brzuszki. Takich ruskich jeszcze nie jedliście

Pierogi, falbanki i brzuszki. Takich ruskich jeszcze nie jedliście

Najpierw ruskie, a potem każde inne – tak często mówią miłośnicy pierogów. Po latach poszukiwań udało się zdobyć kresowy przepis na bezbłędne pierogi z nadzieniem z ziemniaków i sera. Jeszcze takich ruskich nie jedliście.

Kabina ma służyć uczniom zamojskiej szkoły

Nowość w szkole katolickiej. Po co to miejsce uczniom?

Na pierwszy rzut oka przypomina szafę pancerną, tyle że z szybką. Kształtem zbliżona jest również do konfesjonału, ale na pewno nim nie jest Taką kabinę udostępniła swoim uczniom Katolicka Szkoła Podstawowa im. Ojca Pio w Zamościu. Po co?

Tyran De Lattibeaudiere jest ostatnio w znakomitej dyspozycji

PGE Start Lublin walczy o rozstawienie w Pucharze Polski, w niedzielę mecz ze Stalą Ostrów

PGE Start Lublin w niedzielę o godz. 17.30 podejmie w hali Globus Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski.

Młody człowiek został zatrzymany, a decyzją sądu aresztowany

Nikomu już tego nie sprzeda. Diler aresztowany na trzy miesiące

Miał marihuanę, amfetaminę i haszysz. Dilował tym nielegalnym towarem. Ale już nie będzie. Policjanci go zatrzymali, a sąd uznał, że 23-latek powinien stracić wolność.

Volkswagen roztrzaskał się na przydrożnym drzewie

Tragiczny wypadek w środku nocy. 30-latek nie przeżył

Samochód został zmiażdżony, a kierowca tak poważnie ranny, że poniósł śmierć na miejscu. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło ostatniej nocy.

Sylwester w klubie Helium
foto
galeria

Sylwester w klubie Helium

Zobaczmy jak lublinianie i lublinianki bawili się w noc sylwestrową. Najczęściej decydowaliśmy się spędzić Sylwestra w domu ze znajomymi, choć niektórzy zdecydowali się na imprezę w klubie. Jeśli jesteście ciekawi, jak się bawiono w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium