Myśliwi informują, że w okolicy Woli Przybysławskiej znajdują ślady wilków. Ostrzegają ludzi, ale wójt gminy Garbów uspokaja, że jakoś obecność drapieżników mieszkańców nie przeraża.
– Pierwszy raz o wilkach w okolicy słyszałem może dwa lata temu. Jakichś specjalnych obaw ze strony mieszkańców nie było. Tak samo jak nie ma ich teraz – mówi nam Kazimierz Firlej, wójt gminy Garbów w powiecie lubelskim i dodaje, że docierają do niego informacje, że wilki znowu się pojawiły w okolicy. – Ktoś ponoć widział gdzieś w lesie, albo na polu, ale nie wiadomo czy na pewno to był wilk – tłumaczy samorządowiec.
Pewność natomiast mają myśliwi. To właśnie ich oficjalne pismo umieszczono na stronie internetowej gminu Garbów.
- (…) na terenie dzierżawionego przez nas obwodu łowieckiego obserwujemy obecność wilków – pisze stanowczo Koło Łowieckie „Cyranka” i dalej myśliwi tłumaczą, że pierwsze pojawienie się w tej okolicy wilków odnotowano trzy lata temu. Był to pojedynczy osobnik.
– Obecnie regularnie obserwowana jest wataha wilków w liczbie trzech sztuk. O ich ciągłej obecności świadczą również liczne ślady i tropy, W lasach i na łąkach w okolicy Woli Przybysławskiej znajdowane są przez nas szczątki zwierzyny dziko żyjącej tj. saren i jeleni – czytamy w opublikowanym piśmie.
Myśliwi dodają także, że znany jest im przypadek zagryzienia psów.
Jednak wójt Firlej o takim zdarzeniu nic nie wie. – Nie było takiego rodzaju zgłoszenia. Mam wrażenie, że ludzie do sprawy podchodzą bardzo spokojnie. Organizowane są różne spotkania i ten temat nie jest jakoś szczególnie poruszany – mówi o wilkach.
Ale myśliwi swoje. Straszą, że ofiarą drapieżników mogą paść nawet zwierzęta trzymane za ogrodzeniem. Alarmują, że bezpieczeństwo ludzi może być zagrożone. Zwłaszcza w czasie spacerów czy wypasu bydła.
- Ze swej strony chcielibyśmy poinformować, że od 1998 roku wilk jest objęty całkowitą ochroną gatunkową na terenie Polski. W związku z powyższym myśliwi nie mają możliwości odstrzału, odłowu, czy innego odstraszenia tych zwierząt w celu pozbycia się ich z terenu, w którym są obecnie – zaznacza Koło Łowieckie.
Stowarzyszenie dla Natury Wilk, które bada m.in. liczebność i zasięg tego drapieżnika w Polsce, podało na swojej stronie internetowej, że jego populacja rośnie. W 2001 roku oceniano ją na 463-564 osobników. W 2019 roku oficjalne dane, podawane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, mówiły już o około 2 tysiącach osobników. Zgodnie z informacjami z 2021 r. w Polsce może być ok. 3,5 tys. wilków, a w województwie lubelskim ok. 270 osobników.