Samolot TS-11 Iskra z dęblińskiej Szkoły Orląt powiększy zbiory Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Muzeum ma już w swoich zbiorach takie samoloty.
- Jeden pokazujemy na ekspozycji, dwa, w tym jeden niekompletny, stoją w magazynie - mówi Krzysztof Radwan, dyrektor Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Teraz krakowskie muzeum stara się o specjalny egzemplarz samolotu. Konkretnie o biało-
czerwoną Iskrę oznaczoną "jedynką”. Jest to maszyna, którą latał pilot prowadzący zespół, podpułkownik Jerzy Leń. Decyzję w tej sprawie podejmie Ministerstwo Obrony Narodowej.
- Mam do tego samolotu ogromny sentyment, więc cieszę się, że trafi do muzeum. Będę starał się odwiedzać go przynajmniej raz w roku, w końcu jestem z tą Iskrą związany jak z żoną - żartuje ppłk Jerzy Leń, dowódca zespołu akrobacyjnego Biało-Czerwone Iskry. (mmd)