Lublin. Miłocin. Z powodu kradzieży kabla nie działają szlabany przy przejeździe kolejowym na ul. Turystycznej w Lublinie.
- Prędkość pociągów na tym odcinku została zredukowana do 20 km/h - mówi Barbara Rejmak z Zakładu Linii Kolejowych w Lublinie.
Do kradzieży ok. 100 m kabla doszło w poniedziałek rano, ale dopiero teraz sprawa ujrzała światło dzienne. Kolej zapewnia jednak, że już od poniedziałku wie o usterce i niezwłocznie po jej wykryciu ustawiła przy jezdni dodatkowe znaki. - Awaria została wykryta automatycznie. Gdy pociąg wjeżdża na czujniki szlabany powinny się zamknąć. Kiedy szlabany nie zadziałały informacja o tym trafiła od razu na pulpit dyżurnej ruchu, która ma stały kontakt z drużyną maszynistów.
Naprawa szlabanów przeciąga się. - Tak się pechowo złożyło, że w hurtowni nie mieli akurat odpowiedniego kabla i musieli go dopiero zamówić. Mamy nadzieję, że kabel dostaniemy jeszcze dzisiaj wieczorem - dodaje Rejmak.
Ruch na przejeździe kolejowym na Turystycznej jest nieduży. Od lat nie jeżdżą tamtędy pociągi pasażerskie, a jedynie od dwóch do czterech składów towarowych na dobę.
Uszkodzony jest też przejazd kolejowy na ruchliwej trasie w Miłocinie. Wczoraj wieczorem pijany kierowca wjechał swą hondą na rogatkę i uszkodził barierkę wygradzającą przejście dla pieszych. Pirata zatrzymali sokiści. Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Kierowca trafił w ręce policji.
Na przejeździe w Miłocinie są cztery półzapory. Uszkodzona jest tylko jedna - Przed przejazdem pociągu dróżnik wystawia tam znak "stój, rogatka uszkodzona" - informuje Rejmak.
(drs)