Ośmioletnią dziewczynkę z oberwanymi palcami karetka pogotowia przywiozła do Lublina. Jej młodszy brat po założeniu opatrunku na głowę został wypisany do domu.
– Ale dziewczynka miała tak poważny uraz, że została przetransportowana do szpitala specjalistycznego w Lublinie – mówi Joanna Kozłowiec, rzecznik prasowy szpitala w Białej Podlaskiej. – Jej młodszy brat miał więcej szczęścia. Doznał tylko niegroźnego urazu głowy. Po założeniu opatrunku wyszedł do domu.
Dziewczynka jest po operacji. – Zmiażdżone palce przyszyliśmy, ale są zagrożone martwicą – nie ukrywa prof. Jerzy Osemlak, kierownik Kliniki Chirurgii i Traumatologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.
Zabawa w betonowych kręgach może zakończyć się jeszcze tragiczniej. Do śmiertelnego wypadku doszło pod koniec ubiegłego roku pod Świdnikiem. Scenariusz zabawy był podobny. Jeden z chłopców wszedł do kręgu, drugi starał się turlać krąg. Beton pękł, przygniatając dziecko, które było w środku. Kilkunastolatek zginął.