Około 13 tysięcy lublinian wciąż nie wymieniło starych dowodów osobistych na nowe. W Zamościu po kolejkach w urzędach nie ma śladu.
- Do południa 31 grudnia około 13 tysięcy mieszkańców Lublina wciąż nie złożyło wniosku - wylicza Barbara Kostecka z lubelskiego Ratusza. Z kolei ponad 14 tysięcy osób czekało na odebranie nowego dokumentu.
Przypomnijmy, ustawa nakłada na Polaków obowiązek wymiany do końca 2007 roku. Stare dowody będą ważne do końca marca 2008 roku. (aa)
ZAMOŚĆ: Wymiana dowodów osobistych trwa, ale... Po kolejkach nie ma śladu
W sylwestrowy poniedziałek w zamojskim biurze dowodów rozgrywały się dantejskie sceny. Aby pogodzić zniecierpliwionych, awanturujących się między sobą kolejkowiczów, trzeba była nawet wzywać Straż Miejską. Pierwszy dzień pracy w nowym roku urzędnicy przeżyli już bez stresu.
– Cały czas przyjmujemy interesantów, ale kolejki są zdecydowanie krótsze. Czekać nie trzeba najwyżej pół godziny – relacjonuje Maria Głąb, inspektor d.s. dowodów.
Grudzień był zdecydowanie gorszy. W ciągu 20 dni urzędowania, do wydziału spraw obywatelskich UM Zamość spłynęło dokładnie 2 tys. 780 wniosków o nowy dokument.
– A w minionych latach zdarzało się nam mniej więcej tyle samo przyjąć przez cały rok – wskazuje Głąb i przypomina, że książeczkowymi dokumentami można się posługiwać jeszcze tylko do końca marca. Później tracą wartość. Tymczasem o nowe dowody nie wystąpiło jeszcze ok. 3,5 tysiąca zamościan. (AK)