W Miejskiej Bibliotece Publicznej nieoczekiwanie powstał kiermasz darmowej książki. Można przyjść i z dziesiątków tytułów wybrać sobie coś do czytania, i zabrać do domu.
- Oczywiście chętnie zgodziliśmy się przyjąć dar, ale nie przewidywaliśmy, że przyjedzie cała ciężarówka. Były to książki gromadzone latami. Część z nich znalazła swoje miejsce na bibliotecznych półkach, ale z wieloma nie wiedzieliśmy, co zrobić.
Zapadła więc decyzja, że z setek tytułów można wybrać ten, którego - być może - na próżno szukało się latami, albo taki, który po prostu chce się przeczytać i mieć.
Bo książki rozdawane są za darmo i bez konieczności oddawania.
- Są wśród nich powieści autorów chętnie czytanych - L. M. Montgomery, H. Balzaka, Karola May'a, S. Fleszarowej-Muskat, M. Ruszczyca czy J. Conrada "Lord Jim” który chyba nadal jest lekturą i wielu innych - dodaje B. Cywińska. - Nie brak poezji, są książki dla dzieci i młodzieży, lektury szkolne i pozycje popularno-naukowe.
Od kilku dni w holu biblioteki piętrzą się najróżniejsze książki. Przychodzą czytelnicy i wybierają. Jednak akcja ta przyjęła nieoczekiwany obrót.
- Zupełnie przypadkiem okazało się, że nasi goście chętnie zatrzymują się przy "książkowych piramidach” szperają, szukają, wybierają i… zabierają ze sobą tę jedną jedyną, ważną dla nich książkę - dodaje dyrektor.
- Po kilku dniach w zamian przynoszą pudło własnych książek bo chcą się nimi podzielić…I tak stosów nie ubywa, ale rotacja jest duża, ciągle coś się zmienia, zainteresowanie nie maleje. Zapraszamy wszystkich lubiących czytać - można przyjść, wybierać, zabierać, albo też przynieść coś z domowej biblioteki.