Z badań wynika, że boimy się pytać o podwyżkę. Mimo korzystnej dla pracowników sytuacji na rynku, większość z nas obawia się utraty pracy i nie chce narażać przełożonemu. Czy lepiej będzie podwładnym, przełożonym czy pośrednikom? Fachowcy prognozują na 2017 rok
Bezrobocie
Mimo spowolnienia gospodarczego niski poziom bezrobocia powinien się utrzymać. Według prognoz prof. Jacka Męciny, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, jeśli zostaną podjęte odpowiednie działania, bezrobocie może spaść nawet do poziomu 7,2%. Warunkiem jest aktywizacja osób bezrobotnych, rozwój kształcenia zawodowego oraz wzrost inwestycji.
Zatrudnienie
Znaczna większość przedsiębiorców deklaruje wzrost lub stabilizację zatrudnienia. Potwierdzają to zarówno badania Manpower jak i Randstad. Jednocześnie rynek będzie borykał się z problemem znalezienia wykwalifikowanych specjalistów oraz robotników fizycznych. Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego najwięcej wakatów będzie w przemyśle i budownictwie. O pracę mogą być również spokojni doświadczeni programiści i specjaliści branży IT. Sytuacja na rynku będzie sporym wyzwaniem dla pracodawców, którzy sięgną zapewne po wsparcie ekspertów z branży HR. Wzrost liczby ogłoszeń o pracę na stanowiska z obszaru HR jest zauważalny na portalu Praca.pl już od trzeciego kwartału ubiegłego roku.
Wynagrodzenia
Rok 2017 to również wzrost płacy minimalnej do poziomu 2000 zł brutto oraz minimalnej stawki godzinowej do kwoty 13 zł brutto za godzinę. To niestety może zaowocować zmniejszeniem się ilości umów o pracę nawiązywanych w tym roku (nawet mimo wyższej stawki godzinowej, umowa zlecenie w wielu przypadkach będzie bardziej opłacalna dzięki temu, że pracodawca płaci za faktycznie przepracowany czas).
Dobra sytuacja na rynku pracy może spowodować również, że pracodawcy spotkają się z presją płacową, jednak zdaniem Michała Filipkiewicza, eksperta rynku pracy Praca.pl, nie będzie ona znacząca. – Gdyby pracownicy z własnej inicjatywy podejmowali temat podwyżek, wzrost płac byłby większy – podkreśla Filipkiewicz.
Z badania portalu Praca.pl wynika jednak, że boimy się pytać o podwyżkę. Mimo korzystnej dla pracowników sytuacji na rynku, większość z nas obawia się utraty pracy i nie chce narażać się przełożonemu – dodaje.
Imigracja i emigracja
Brak pracowników będzie uzupełniany imigrantami ze wschodu. Warto zwrócić uwagę, że w naszym kraju pojawia się coraz więcej wykształconych obcokrajowców, szczególnie z Ukrainy,
którzy będą receptą na braki kadrowe nie tylko w przemyśle i budownictwie.
Jednocześnie badania wskazują, że Polacy są coraz bardziej skłonni do wyjazdów za granicę. Ta tendencja utrzyma się również w 2017 roku.
Brexit nie spowoduje również, że Polacy będą masowo wracać do kraju. Decyzje o pracy za granicą podyktowane są głównie względami ekonomicznymi, a wynagrodzenia w Polsce ciągle jeszcze są na dużo niższym poziomie niż np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii.
Analiza ogłoszeń o pracę zamieszczanych na portalu Praca.pl w ubiegłym roku potwierdziła bardzo korzystną z punktu widzenia kandydata sytuację na rynku pracy. Z miesiąca na miesiąc liczba ogłoszeń znacząco rosła. To w połączeniu ze wskaźnikami makroekonomicznymi pozwala z optymizmem spojrzeć na sytuację pracowników w 2017 roku.