Nie może zawierać przypraw i musi być świeże - ptaki, tak samo jak ludzie, mogą się rozchorować od zepsutego jedzenia. Ważne jest również to, by zwrócić uwagę na preferencje poszczególnych gatunków. Gołębie i gawrony lubią pszenicę, kosy z kolei lepiej karmić jabłkami lub jarzębiną
Powinno się raczej unikać karmienia chlebem.
- Choć dokarmianie ptaków chlebem to popularne zjawisko, należy z tym uważać. Chleb zawiera sól i szczątkowe ilości drożdży, czyli grzybów, a to może powodować u ptaków choroby układu pokarmowego - wyjaśnia Paweł Duklewski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Pomaga cała wioska
Jak wynika z zaleceń RDOŚ, ptaki należy zacząć dokarmiać nie wcześniej niż po pierwszych opadach śniegu. Należy także pamiętać, by nasz karmnik często sprzątać; usuwać resztki pokarmu oraz ptasie odchody.
Ptaków absolutnie nie powinno się karmić zepsutym jedzeniem, a namoknięte, zalegające w karmniku ziarna lub chleb szybko pleśnieją. Kamil Piwowarczyk, który w Konopnicy opiekuje się bocianami dodaje, że jedzenie chleba może zakończyć się bardzo źle. - Ptaki mogą dostać nawet kwasicy.
Bociany powinno karmić się jedynie surowym mięsem. - Najlepiej drobiem, można im dawać porcje rosołowe. Często jest tak, że jakiś bocian „utkwi” gdzieś na wsi i pomaga mu cała wioska, w miejscu, gdzie zwykle się pojawiają mieszkańcy i zostawiają pokarm - tłumaczy Kamil Piwowarczyk. - Na szczęście zazwyczaj uczestniczy w tym weterynarz i karmienie na ogół jest bezpieczne.
Guma jak chleb
Ptaki również mogą cierpieć z powodu nadmiaru jedzenia w naszych domach.
- Z roku na rok sytuacja ekonomiczna Polaków ulega poprawie, co powoduje wyrzucanie jedzenia do śmieci. Zdarza się tak, że małe zwierzęta wyciągają resztki ze śmietników. Później żerują na nich ptaki, zwłaszcza kruki i gawrony - wyjaśnia Paweł Duklewski, rzecznik RDOŚ. Nie właściwe jest również wyrzucanie gum do żucia na ziemię. - Taka guma do żucia wygląda jak kulka chleba, a próba jej zjedzenia może skończyć się zaklejeniem dzioba lub wnętrzności.
Poszczególne gatunki mają swoje preferencje.
Drobne ptaki wróblowate - wróble, sikory, dzwońce i trznadle - można dokarmiać nasionami słonecznika, konopi, prosa, pszenicy lub owsa. Można także wsypać do karmnika płatki owsiane.
Przedstawicielom większych gatunków (miedzy innymi sierpówki, gołębie, kawki, czy gawrony) można dawać do jedzenia większe nasiona. Sikory i dzięcioły można dokarmiać surową, nie soloną słoniną, natomiast kosom i kwiczołom zaleca się podawać pokrojone jabłka, owoce rokitnika, jarzębiny, borówki, rodzynki czy suszone morele.
Wodne ptaki powinno się dokarmiać ziarnami zbóż, pokrojonymi warzywami lub kukurydzą i należy to robić jedynie w czasie silnych mrozów.
Jak podkreśla Paweł Duklewski, ważne jest również to, by pokarm nie był zamrożony. - Połykanie zamrożonego pokarmu, na przykład chleba, również może spowodować problemy z trawieniem.