Urząd skarbowy sprawdzi, skąd Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy mieli pieniądze na zakup willi w Kazimierzu – napisało wczoraj „Życie Warszawy”. To już druga, po luksusowym apartamencie w Wilanowie, inwestycja prezydenckiej pary w ostatnich miesiącach. W sumie wydali co najmniej cztery miliony złotych. Sumę – twierdzi gazeta – tak dużą, że inwestycjami będzie musiał się zająć urząd skarbowy. Żeby wyjaśnić, czy Kwaśniewscy mieli wystarczające dochody, aby sfinalizować zakupy tak drogich nieruchomości.
Czy urząd prześwietli Kwaśniewskich? Może to zrobić, ale najpierw musi mieć informację o transakcji z urzędu skarbowego, do którego notariusz odprowadził podatek od czynności cywilno prawnych. Nie wiadomo, gdzie wpłynie podatek, gdyż nieznana jest siedziba notariusza, przed którym zawarto umowę. Wiadomo jednak, że informacja powinna też dotrzeć do urzędu właściwego ze względu na miejsce położenia nieruchomości, czyli do Puław.
– Nie mamy jeszcze żadnej informacji w tej sprawie – mówi Marzanna Sułek, naczelnik Urzędu Skarbowego w Puławach. Dlatego nie wiadomo dokładnie, za ile Kwaśniewscy kupili willę w Kazimierzu.
Z analiz deklaracji podatkowych PIT wynika, że w trakcie pierwszej kadencji prezydent Aleksander Kwaśniewski zarobił 780 tys. zł. W drugiej – 1,1 mln. Czyli w sumie prawie 2 miliony złotych. I to już po zapłaceniu podatku. Do tego należy doliczyć dochody Jolanty Kwaśniewskiej z renomowanej agencji nieruchomości „Royal Wilanów”. Jak podał wczoraj „Super Express” – tylko w 2003 roku Kwaśniewska wykazała dochód w wysokości 250 tys. zł.